- Antoni Mężydło i Radosław Sikorski to marionetki w objazdowym cyrku PO – tak o niedawnych kolegach wyrażał się na wczorajszej konferencji prasowej regionalny lider PiS-u, Tomasz Markowski.
<!** Image 2 align=right alt="Image 63198" sub="Tomasz Markowski, Prawo i Sprawiedliwość. /Fot. Łukasz Trzeszczkowski">Poseł przedstawił swoją wersję odejścia z partii i przejścia do konkurencyjnego obozu tych dwóch polityków. - Nie wytrzymali napięcia. Sprzedali poglądy na rzecz pierwszego miejsca na liście, którymi „kupiła ich” PO. I przypomniał stare czasy Ruchu Odbudowy Polski, do którego wraz z Sikorskim i Mężydłą należał.
- Wtedy w podobny sposób opuszczali partię - przypomina poseł Markowski. - To Jarosław Kaczyński wydobył ich z politycznego niebytu, powinni być więc lojalni. Niestety, zdradzili, a teraz dorabiają historię do swojego odejścia. Zaczynali w ruchu patriotyczno-narodowym, a teraz przeszli do PO, która, co całkiem możliwe, będzie współpracować z siłami lewicy. Jak im pasuje takie towarzystwo? - pytał poseł.
<!** Image 3 align=left alt="Image 63198" sub="Atakowani przez Markowskiego, Antoni Mężydło... /Fot. Jacek Smarz">- Szkoda, że Tomek Markowski dostał takie zadanie do wykonania - komentuje wystąpienie posła Radosław Sikorski. - Mówienie o tym, że idziemy za koniunkturą jest dziwne, skoro PO w sondażach stoi niżej od PiS-u. Jestem jednak dumny, że będę w PO obok takich postaci jak Antoni Mężydło czy Bogdan Borusewicz.
- Mam dość wpływów ojca Rydzyka. To on „wybrał” nam wojewodę i ministra gospodarki wodnej - twierdzi z kolei Antoni Mężydło. - Widać poseł Markowski myśli, że PiS działa jak mafia, skoro odejście z tej partii to zdrada. Pierwsze miejsce na liście PiS-u miałem obiecane przez Jarosława Kaczyńskiego. Zamieniłem je na PO, bo się po prostu zacząłem PiS-u wstydzić.
<!** Image 4 align=right alt="Image 63204" sub="...i Radek Sikorski. /Dariusz Bloch">Poseł Mężydło zaprzeczył też, że PO zamierza współpracować z SLD po wyborach.
- To PiS przez swoją praktykę sprawiło, że jedyny sojusznik, jaki mu pozostał, to PO. A Platforma może wybrać z kilku partii.
Wczorajsza konferencja rozpoczęła się z 15- minutowym opóźnieniem, za które dziennikarze usłyszeli niewyraźne przepraszam. Niewyraźne, bo poseł Tomasz Markowski był cały czas w swoim biurze. Czekał jednak na czas, w którym relacjonująca konferencję TVN24 mogła wejść na antenę z przekazem na żywo.