Mieszkańcy Mariupola są na skraju przetrwania z powodu braku wody pitnej - alarmuje mer miasta Vadim Boychenko. Na zdjęciach widać jak niektórzy z nich czerpią wodę z przydrożnej kałuży.
„Ponad 100 000 osób, które nadal pozostają w mieście, nie ma dostępu do wody pitnej. Obecnie rosyjscy okupanci wydają wodę pitną raz w tygodniu. Mieszkańcy stoją w kolejce przez 4-8 godzin. Są na skraju wyczerpania. To jest katastrofa humanitarna. Dlatego musimy zrobić wszystko, co możliwe, aby otworzyć zielony korytarz i ratować ludzi” - informuje mer Mariupola.
Vadim Boychenko dodaje, że Rosjanie i ich kolaboranci ograniczyli też mieszkańcom dostęp do żywności. Jednocześnie miasto pozostaje bez oświetlenia gazowego i kanalizacji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji