https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

LiS, PiS i zwis

Ryszard Warta
Kto powiedział, że gadanina polityków ma być logiczna? Nikt, i właśnie dlatego panowie politycy opowiadają rzeczy, które ze zdrowym rozsądkiem nic nie mają wspólnego. Obwieszczając powstanie LiS, Andrzej Lepper w jednym zdaniu oświadczył, że Samoobrona i LPR tworzą jedną partię i że obie zachowują swą tożsamość. Liderzy są więc jak para, która chce legalnego małżeństwa, ale takiego, w którym on pozostanie kawalerem, a ona - panną.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Kto powiedział, że gadanina polityków ma być logiczna? Nikt, i właśnie dlatego panowie politycy opowiadają rzeczy, które ze zdrowym rozsądkiem nic nie mają wspólnego. Obwieszczając powstanie LiS, Andrzej Lepper w jednym zdaniu oświadczył, że Samoobrona i LPR tworzą jedną partię i że obie zachowują swą tożsamość. Liderzy są więc jak para, która chce legalnego małżeństwa, ale takiego, w którym on pozostanie kawalerem, a ona - panną. Odkąd się dowiedziałem`, że można wyjść z koalicji i jednocześnie w niej pozostać, niczemu się nie dziwię.

W żadne trwałe zespolenie Samoobrony i LPR nie wierzę. To, co dziś obserwujemy, to manewr taktyczny, który ma utrzeć nosa dominującemu dotąd w tym układzie PiS-owi, utrzymując jednocześnie obie partie w obrębie władzy. I to właśnie jest najważniejsze, bo do tego rządowego miodu: stanowisk, wpływów, publicznych pieniędzy, LPR i Samoobrona zdążyły się przyzwyczaić i pazernie z tego korzystają.

<!** reklama right>Liga i Samoobrona nie zleją się w jedno także z psychologicznych względów. Obie partie wiele dzieli: LPR jest ugrupowaniem ideologicznym, spajanym endecką, narodowo-katolicką legendą. Z kolei Samoobrona to partia bez ideologii, to, moim zdaniem, coś w rodzaju związku zawodowego ludzi, którzy chcą sobie zrobić dobrze. Coś je jednak łączy - obie partie są autorskimi dziełami swych liderów. Andrzej Lepper stworzył Samoobronę, Roman Giertych całkowicie podporządkował sobie LPR i dla obu polityków są to ich największe życiowe sukcesy. Dlatego wątpię, żeby obaj z nich zrezygnowali. Tym bardziej że z innymi sukcesami to raczej u nich krucho.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski