https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto nie czyta, ten traci

Sławomir Bobbe
- Coraz częściej obserwuję sytuację, że w sporze z klientem to operator ma rację - twierdzi miejski rzecznik konsumentów.

- Coraz częściej obserwuję sytuację, że w sporze z klientem to operator ma rację - twierdzi miejski rzecznik konsumentów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 150304" sub="Zdaniem Krzysztofa Tomczaka, miejskiego rzecznika konsumentów, liczba skarg bydgoszczan na operatorów internetowych ustabilizowała się Fot. SXC.HU-arinas74">- Ostatnio badałem sprawę konsumenta, który podpisał z operatorem umowę na wszystkie jego usługi - Internet, telefon i telewizję - mówi Krzysztof Tomczak, miejski rzecznik konsumentów w Bydgoszczy. - Po okresie promocji okazało się, że konsument stwierdził, iż nie będzie w stanie płacić wysokiego abonamentu. Wypowiedział umowę, ale operator zażądał zapłacenia opłat wyrównawczych, stanowiących równowartość przyznanych ulg (około 3,5 tysiąca złotych). Roszczenie operatora jest zgodne z warunkami zawartej umowy oraz przepisami prawa telekomunikacyjnego. Konsument ma wybór - albo porozumie się z operatorem i spłaci ten dług w ratach, albo narazi się na sprawę sądową, którą przegra.

Z podobnym problemem zgłosił się do „Expressu” Czytelnik, który chce rozwiązać umowę z bydgoską firmą Alfa, dostarczającą mu Internet. - Podpisałem umowę promocyjną - Internet w wersji podstawowej na dwa lata 128 KB/s, rok w promocji 1 megabit po atrakcyjnej cenie. Po roku jednak, kiedy transfer spadł, znów musiałem podpisać aneks do umowy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że aneks zakłada znów podpisanie umowy podstawowej na 2 lata, a nie na rok. - narzeka nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Przez to wiązałbym się z firmą na długie lata albo byłbym skazany na transfer 128 KB/s, niedający w dzisiejszych czasach żadnego komfortu. Dogadałem się więc z konsultantem, zerwaliśmy umowę promocyjną i podpisałem zwykłą, droższą. Tymczasem mam płacić teraz karę za zerwanie umowy, mimo że firma zgodziła się na to i mimo, że płacę regularnie droższy abonament za szybsze łącze - dodaje bydgoszczanin.

- Cały czas pokutuje niechęć do czytania umów. W umowie i załącznikach do niej mamy wymieniony czas trwania promocji, określony czas umowy, prędkość łącza, wysokość opłat abonamentowych i warunki rezygnacji z umowy. To firma określa, na jakich zasadach organizuje promocję - konsument może z niej skorzystać i zaakceptować ją w takiej formie albo tego nie zrobić i nie zawierać umowy - uważa Krzysztof Tomczak.

<!** reklama>- Mamy dwie wersje umów, aby każdy klient mógł wybrać standard, który mu bardziej odpowiada. Proszę zauważyć, że kładziemy specjalne kable skrętkowe, nieposiadające żadnych ograniczeń technicznych. Wkrótce przez te kable możemy dostarczyć Internet o szybkości 100 megabitów. Proszę pokazać drugą firmę, która ma taką ofertę. Ale taka inwestycja kosztuje. Więc jeśli podłączamy abonenta do naszego kabla, chcemy mieć pewność, że nie rozmyśli się po kilku miesiącach, stąd taka forma umowy. Na kilka tysięcy naszych klientów skarży się rocznie kilka osób - zaznacza Arkadiusz Składaniec, szef firmy Alfa.

- Wśród skarg na bydgoskich operatorów firma Alfa jest widoczna, choć skala nie jest jakaś porażająca - twierdzi Sławomir Obrzezgiewicz z bydgoskiej delegatury Urzędu Kontroli Elektronicznej. - Znacznie więcej osób ma pretensje do największych operatorów na rynku.

Jeszcze niedawno pod obstrzałem była tepsa, która - według klientów - utrudniała przejście z numerem telefonu do konkurencji. - Procedura przenoszenia numerów jest regulowana przez rozporządzenie ministra infrastruktury i określa szczegółowo, w jakim terminie telefon ma być przeniesiony - tłumaczy Maria Piechocka, rzeczniczka TP SA w naszym regionie. - Można to zrobić na trzy sposoby: na życzenie klienta, bez zachowania terminów wypowiedzenia umowy, ale nie krócej niż w 7 dni roboczych od dnia podpisania umowy przez abonenta z nowym operatorem, zgodnie z końcem umowy, jeśli została zawarta na czas określony i zgodnie z terminami wypowiedzenia umowy (czyli z reguły na koniec kolejnego okresu rozliczeniowego). O wyborze trybu decyduje klient.

 


Opinie. Nie poddawać się presji i nie podpisywać na kolanie.

- Rozpatrujemy kilkaset skarg mieszkańców regionu rocznie - mówi Sławomir Obrzezgiewicz z bydgoskiej delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

- Tylko w pierwszym kwartale tego roku wpłynęło do nas 110 skarg na operatorów, w tym regionalnych i lokalnych - twierdzi Sławomir Obrzezgiewicz. - Najwięcej bydgoszczan, ze względu na skalę działalności, skarży się na Telekomunikację Polską i Netię. Tej pierwszej skarżący zarzucali blokowanie możliwości przeniesienia telefonu do konkurencji. Netii z kolei dostaje się za niesolidnych czasem konsultantów. Zdarza się, że przez telefon bajerują, obiecują promocje, których nie ma. Często bywa tak, że konsultanci - nie tylko Netii - wykorzystują naiwność klientów. To też kwestia etyki zawodowej. Bo coraz więcej umów podpisujemy na szybko, nie czytając ich wcześniej. Liczymy, że skoro wszystkie sprawy omówiliśmy z konsultantem, to są one zawarte w umowie. A tę przywozi do domu czy miejsca pracy kurier. Kurier spieszy się, by rozwieźć paczki, więc klient poddawany jest dodatkowej presji. Wynik? Często umowy podpisujemy na kolanie lub w drzwiach. A później okazuje się, co tak naprawdę podpisaliśmy. Ostatnio, w związku z dynamicznym rozwojem bezprzewodowego Internetu, coraz więcej mieszkańców regionu narzeka na Internet dostarczany drogą radiową. Klienci wabieni reklamami, które mówią o ogólnopolskim zasięgu danego operatora, wyjeżdżają na miejsce wypoczynku czy na działkę, na której chcą z Internetem pracować, a okazuje się, że akurat tutaj zasięgu operator nie ma. I pojawiają się pretensje. Jeśli takich uwag jest wiele, przekazujemy je do centrali w Warszawie, która przeprowadza kontrolę. Bywa, że proponujemy pośrednictwo naszego sądu polubownego. Nasze działania są skuteczne - w zeszłym roku uzyskaliśmy na korzyść konsumentów prawie 70 tysięcy złotych.(BOB)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski