https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kosztowna marka Bydgoszcz. W tym roku wydamy 18 milionów złotych

Hanna Walenczykowska
Promocję miasta można oprzeć na przemyśle i akademickości oraz festiwalu marketingu miejsc, który ma odbyć się w połowie roku. Ale czy tak się stanie?

Promocję miasta można oprzeć na przemyśle i akademickości oraz festiwalu marketingu miejsc, który ma odbyć się w połowie roku. Ale czy tak się stanie?

Firma Stafiej - Partnerzy zakończyła właśnie cykl warsztatów, podczas których przedstawiciele środowisk opiniotwórczych dyskutowali o marce Bydgoszczy.

- Dyskutowaliśmy w kilkunastoosobowych zespołach - zdradza jeden z uczestników. - W naszej grupie doszliśmy do wniosku, że markę miasta warto budować w oparciu o przemysł przetwórstwa tworzyw sztucznych i akademickości. W Bydgoszczy jest przecież znaczna różnorodność kierunków studiów.

Nasz rozmówca powiedział także, że moderator spotkania skarżył się na brak współpracy z prezydentem miasta.

- Dziwię się bardzo - stwierdził członek zespołu roboczego. - Wydaje się, że ci ludzie mogliby nam pomóc. Miało być inaczej, a jest jak zwykle.

Leszek Stafiej potwierdza, że od maja ub.r. prezydent Rafał Bruski nie miał czasu na spotkanie.

- To jakaś tajemnicza gra - uważa Leszek Stafiej i dodaje, że właśnie zakończył pierwszą część warsztatów. Ich rezultaty są analizowane.

<!** reklama>

Wcześniej z firmą Stafiej rozmawiał były wiceprezydent Sebastian Chmara. Podpisana została umowa, na mocy której ma powstać strategia „marki Bydgoszcz”. Planuje się także powołanie obywatelskiego kolegium marki, które będzie pilnowało realizacji projektu.

- W Gdyni w ubiegłym roku odbył się Międzynarodowy Festiwal Marketingu Miejsc - zdradza Leszek Stafiej. - Organizuje go Grzegorz Kiszluk. Chcieliśmy, żeby w tym roku odbył się w Bydgoszczy i stał się jednym z elementów budowy marki. Ale wiceprezydenta Sebastiana Chmary nie ma. Jest pustka. Powiadomiliśmy już mera Berlina, mera Lwowa, wielu prezydentów, a potwierdzenia ze strony bydgoskiego urzędu nie mamy.

Leszek Stafiej uważa, że program wypracowania marki przepadł.

- Mamy kontakt tylko z urzędnikami niższego szczebla - twierdzi Leszek Stafiej. - Nie wiem, dlaczego tak jest. Pracujemy przecież nad poważną strategią.

Piotr Kurek, dyrektor Wydziału Promocji, Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Bydgoszczy, uważa, że praca nad marką Bydgoszczy prowadzona jest zgodnie z umową zawartą z firmą Stafiej - Partnerzy.

- Bardzo się cieszę z tego, że przeprowadzono cykl warsztatów, w których uczestniczyli przedstawiciele lokalnych środowisk - oświadcza Piotr Kurek. - Czekamy na analizy.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że były wiceprezydent nie podpisał umowy z firmą Brief Grzegorza Kiszluka na organizację w Bydgoszczy wspomnianej międzynarodowej imprezy. Obecnie jest jeszcze zbyt wcześnie, by wyrokować czy taki dokument rzeczywiście zostanie podpisany. Koszty organizacji imprezy mogą sięgnąć pół miliona złotych, a na taki wydatek zgodzić się muszą przede wszystkim bydgoscy radni.

W celach promocyjnych nad marka pracują także inne miasta, w tym Warszawa i Kraków - dzięki niej skuteczniejsze są promocyjne działania.

- Bydgoszcz nie może sobie dzisiaj pozwolić na mniejszą aktywność marketingową na konkurencyjnym rynku marketingu terytorialnego - podkreśla dyrektor ratuszowego wydziału promocji Piotr Kurek. - Dziś poszczególne miasta konkurują ze sobą o inwestorów i studentów, o imprezy kulturalne i sportowe.

Budżet promocji Bydgoszczy

W 2013 roku miasto wyda na reklamowanie siebie 18,1 mln zł, w tym:

promocja przez sport (także masowy) - 12,1 mln zł,

promocja przez połączenia międzynarodowe Ryanair - 1,65 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kosztowna marka Bydgoszcz. W tym roku wydamy 18 milionów złotych
l
leon
Leonid, nie wypisuj bzdur i odstaw te zioła. Chcesz na siłę zrobić karierę u Palikota, ale tam już niestety częstochowski. Popieram rektora.
O
Oxfordon
UPT to markowa uczelnia przynosząca chlubę i szacunek Bydgoszczy. Pozostałe też, za wyjątkiem "czarnej owcy"... której rektor dał POpis ubeckiego obrażania uczuć religijnych Polaków, zaś jeden z jej belfrów okazał się jurgieltnikiem historii Miasta. Petunia non olet.
F
Fordon
To twoim zdaniem zdjęcie krzyża przekreśliło dobrą sławę Bydgoszczy?
A moim zdaniem to władze Bydgoszczy łącznie z naszymi posłami za mało robią aby przywrócić dobre zdanie o naszym mieście. A co do krzyża to jest uczelnia świecka i wara od niej takim gościom jak ty.
T
To-Runie
o coraz to lepszej renomie. Nie to co UB-cki,UB-cki UMK w Toruniu, okupujący naszą AMB i szpitale zwane uniwersyteckimi, których poziom leczenia od 2004 roku ciągle spada ,podobnie jak morale medyków.Odzyskanie suwerenności i utworzenie Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy POwinno być bydgoską racją stanu.Czy daleka jeszcze jest droga do utworzenia Uniwersytetu Muzycznego i powołania Wydziału Sztuk Pięknych?
P
POkrzywyNadBrdą
Markę kiepską i złą sławę Bydgoszczy wyrobił na całą Polskę i Świat... ukw !!!
rektor zdejmując Krzyż z audytorium i psor histeryk od siedmiu boleści z tej szkółki fałszując "Historię Bydgoskiej Krwawej Niedzieli".
m
mona
Ciekawe ile trzeba było zapłacić tej dziwacznej firmie, żeby wymyśliła, że bydgoszcz będzie postrzegana jako miasto przemysłu i miasto akademickie. Wobec upadku zachemu, formetu, likwidacji części tp sa, a wcześniej innych zakładów, to bardzo profesjonalne pojęcie. A wsg pewnie już przeskoczyło umk. Brawo Bruski, Chmara i Kurek. Genialne!!!!
m
mar
Chcieli Tuska to mają ..... a taka euforia była po wyborach . Tylko Kaczyński mówił że to będą zmarnowane lata dla Polski i teraz widać że mial racje niestety . No ale Platforma zrobiła z niego głupka, naród uwierzył i go wybrał . Wiekszość ludzi których znam od 2,3 lat są już na stałe za granicą i do Bydgoszczy już nie wrócą.....Nasze miasto umiera !!!!!!
m
maja
zrujnowali bydgoszcz .zamkniete sklepy brak kawiarn .brzydkie pustawe ulice .wydane pieniadze na dworcowa ,a tam pustka i nedza .chmara zwial ,bo chyba wyszedl na spacer i sie przestraszyl .rozdane zmarnowane pieniadze .kler sie cieszy podostawal za darmoche od przedstawicieli .reszta dostala kopa i drozyzne
l
leon
Wyjdzie to samo badziewie, co z masterplanem, czyli nic. Bruski i Chmara to mistrzowie picu, ale picowanie zawsze ma krótkie nogi. Trudno dziwić się, że Chmara zwiał do warszawy, ale stamtąd go też pogonią, gdy zobaczą, że za gładką gadką nie idą umiejętności merytoryczne. Przecież ten "wiceprezydent" nawet studiów nie umiał skończyć.
z
znawca
Marka to było piwo EB zostala się Redakcja na Warszawskiej ale raczej Wiejskiej
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski