„Z radością informujemy, że dziś przekazaliśmy firmie FALE LOKI KOKI nową figurkę z serii Myszka Molly! Tym razem Molly wciela się w rolę fryzjerki - z elegancką suszarką i szczotką w dłoniach, gotowa czarować swoim urokiem! Figurka znajdzie swoje miejsce na Starym Rynku w Bydgoszczy, w salonie FALE LOKI KOKI, i już wkrótce wszyscy mieszkańcy oraz turyści będą mogli ją podziwiać. To kolejna część naszego projektu, który wzbogaca przestrzeń miejską i opowiada wyjątkowe historie z życia naszej bohaterki. Dziękujemy za wsparcie i zapraszamy do śledzenia dalszych działań - kolejne figurki już w drodze!” - poinformowało na Facebooku Wydawnictwo Molly.

Myszka śladem wrocławskich krasnali
Za Wydawnictwem Molly stoi Marek Gatz, lekarz dentysta-implantolog, także autor bajek z Myszką Molly w roli głównej.
- Myszka, jak myszka. Wpadłem na pomysł tych figurek, które oczywiście nawiązują do książeczek dla dzieci opowiadających o przygodach Myszki Molly (jest ich 180 - red.). Bajki zacząłem pisać, kiedy miałem dłuższą przerwę od pracy, z powodu przewlekłej choroby. Figurki myszek zamówiłem u uznanej już artystki, Beaty Zwolańskiej-Hołod, rzeźbiarki, która jest autorką słynnych wrocławskich krasnali. Zawsze mnie uczono, że jeśli już za coś się zabierać, to na poważnie i porządnie. Stąd właśnie zaangażowanie pani Beaty do mojego projektu. Myślę, że udało się świetnie. Takie sympatyczne figurki są bardzo popularne w innych miastach. Dlaczego Bydgoszcz miałaby nie mieć czegoś podobnego? - opowiadał nam niedawno Gatz.

Nie ma zgody, bo to park kulturowy
Pierwsza myszka - z saksofonem - pojawiła przy schodkach wiodących do klubu ElJazz przy ulicy Krętej. Ostatnio lekko została przesunięta, gdyż potencjalnie można było się o nią potknąć. Druga myszka wita wchodzących do przychodni dentystycznej przy Boya-Żeleńskiego na Wyżynach.
Trzecia trafiła na razie do salonu Fale Loki Koki (obok sklepu Biedronki) przy Starym Rynku. Wkrótce być może zostanie zamontowana przed nim, choć Stare Miasto i Śródmieście to część parku kulturowego i trzeba na to uzyskać zgodę. O to też toczy się bój, bo na razie nie ma zgody plastyka miejskiego i konserwatora zabytków.

Myszka poprowadzi turystów?
- Jestem w kontakcie z miastem. To nie jest tak, że myszka to jakaś postać wyrwana z kontekstu. To część większego projektu. Planujemy uruchomienie aplikacji na telefony, znajdzie się tam plan wszystkich miejsc, w których można odnaleźć Myszkę Molly, ale też znajdą się zakładki z informacjami na temat historycznych miejsc Bydgoszczy i informacje dla klientów lokali, przy których figurki będą ustawione - tłumaczył nam Marek Gatz.
W planie jest podobno nawet sto myszek w całym mieście (we Wrocławiu jest 400 krasnali). Głosy mieszkańców jak zwykle są podzielone, choć sympatyczne gryzonie są jednak jakąś dodatkową atrakcją w naszym mieście...
