Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronowscy radni przegłosowali podwyżkę cen śmieci na działkach. Jest drożej o 100 procent!

Tomasz Zieliński
pogotowie reporterskie - plac cyrkowyplac cyrkowy
pogotowie reporterskie - plac cyrkowyplac cyrkowy Sławomir Kowalski
Mimo sprzeciwu działkowców, koronowscy radni wprowadzili nowe stawki za odbiór śmieci. - Nie zostawimy tego bez reakcji - zapowiadają działkowcy.

Sprawę opisywaliśmy przed dwoma tygodniami. Władze gminy Koronowo zaplanowały podwyżkę cen za odbiór śmieci z terenów ogródków działkowych i domków rekreacyjnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby podwyżka nie była poważna. Dotychczas działkowicze płacili średnio 35 zł rocznie. W pierwotnych propozycjach pojawiała się nawet kwota 120 złotych - tak więc podwyżka mogła wynieść nawet około 3,5 raza. Ostatecznie radni zeszli z ceny o niemal połowę. Roczna opłata wyniesie 72 złote, które wpłacić będzie można w czterech ratach.
[break]

Tysiące do zapłaty

Decyzja koronowskich radnych jest warta świeczki. W gminie działa 16 ogrodów działkowych. Na ich terenie jest 2000 działek. Do nich dochodzi około tysiąca domków letniskowych. Lekko licząc - 6 tys. ludzi, korzystających z wypoczynku w gminie, a zapewne dużo więcej.
- Na początku lutego Stanisław Gliszczyński, burmistrz Koronowa, zaprosił nas na spotkanie - mówiła „Expressowi” przed sesją Bożena Trudnowska, prezes ROD „Srebrnica”, reprezentująca również kolegium prezesów ogrodów działających w tej gminie. - Znowelizowana została ustawa śmieciowa, więc poinformowano nas o nowych zasadach oraz cenie, którą po zaakceptowaniu przez radnych, mają płacić działkowcy za wywóz śmieci.
To było nie do zaakceptowania z dwóch powodów: po pierwsze, działkowcy rozliczać się mają ryczałtowo, po drugie - mają pokryć koszty sprzątania terenów przyległych do ogrodów, choć nie tylko.
- Samorządowcy nie ukrywali od początku, że ktoś musi zapłacić za wywóz śmieci z Pieczysk, Tryszczyna czy Samociążka - tłumaczy Bożena Trudnowska.
- Padło na nas, choć z tym nie możemy się pogodzić.
Im było bliżej głosowania, tym gmina opuszczała cenę, trochę w myśl zapowiedzi zastępcy burmistrza.

Każdy ma argumenty

- Obie strony mają swoje argumenty, ale są również i góry śmieci do wywiezienia - tłumaczył stanowisko gminy zastępca burmistrza Bolesław Grygorewicz. - Spotkamy się zapewne gdzieś w połowie drogi. Nikt do końca nie będzie zadowolony, bo dla działkowiczów opłaty będą za wysokie, a dla gminy zbyt niskie. To niestety brutalne prawa ekonomii zmuszają nas do szukania źródeł sfinansowania zadań gminy.
Działkowcy zwracają uwagę, że zainwestowali już duże pieniądze w budowę infrastruktury, potrzebnej do segregacji i wywozu śmieci.
Twierdzą też, że chcąc sprecyzować problemy, dotyczące funkcjonowania ogrodów, związane z wywozem śmieci, poprosili o opinię Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie. Uwag do współpracy nie było. Nie stwierdzono też, że to działkowcy śmiecą poza swymi ogrodami. Szczególnie ten ostatni argument, używany przez burmistrza, oburza działkowiczów.

Zło konieczne

Po wczorajszym głosowaniu działkowcy nie ukrywali rozżalenia. Jednocześnie zapowiadali dalszą walkę o obniżenie cen.
- Wielu miejscowych z nas żyje, ale zrozumienia dla nas nie ma - mówią nasi rozmówcy. - Traktują nas jak zło konieczne, choć przynosimy gminie dochód.
Prezes Bożena Trudnowska zapowiada zaskarżenie uchwały koronowskich radnych do wojewody. - Pomyślimy też o zmianach w ustawie, bo zapis, który nakłada na nas obowiązek płacenia za śmieci innych, jest nie do przyjęcia.
Do sprawy powrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!