Zobacz wideo: Takie są zasady bezpieczeństwa na zakupach
Z publikowanych w początkowej fazie epidemii opinii ekspertów wynika, że życie koronawirusa na papierze to – w zależności od rodzaju materiału – od kilku godzin do doby. W związku z tym w wielu instytucjach papierowe dokumenty podlegają obowiązkowo kwarantannie. Jak problem rozwiązano na bydgoskich uczelniach?
Bez fizycznego kontaktu
Na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy wprowadzono procedurę kwarantanny dokumentów. Oznacza to, że przez 24 godziny nikt nie ma z nimi fizycznego kontaktu.
- Procedura ta wzorowana jest na procedurach wprowadzanych w wielu instytucjach użyteczności publicznej, jak np. urzędy. Dokumenty, które przekazywane są pocztą, trafiają do kancelarii centralnej. Dopiero po tej dobie kierowane są wewnętrznie do odpowiedniego działu – mówi Tomasz Zieliński, rzecznik UKW. - Tam, gdzie jest to możliwe, w przypadku dokumentów składanych przez studentów, staramy się, by wszystko odbywało się drogą elektroniczną. Bywają jednak sytuacje, kiedy nie jest to możliwe.
Jak dodaje nasz rozmówca, w takich przypadkach wystawiane są specjalne pojemniki, w których następnie dokumenty przechowywane są przez 24 godz., tak by nie było ryzyka przenoszenia się koronawirusa.
- Teraz przed nami jeszcze kolejna operacja – stypendia – zapowiada Tomasz Zieliński.
Rozmowy dotyczące tego, jak to będzie wyglądało w kwestii składania dokumentów, już niebawem. Chcemy zorganizować to tak, by było bezpiecznie, a studenci otrzymali stypendia zgodnie z zapowiedzią, tj. do końca listopada - podkreśla Tomasz Zieliński
Kwarantannę dokumentów stosuje także Collegium Medicum w Bydgoszczy UMK w Toruniu.
- Co do zasady, tak postępujemy we wszystkich przypadkach i nie zdarza się, żeby sprawa była tak pilna, żeby nie mogła poczekać tych 24 godzin. Staramy się również organizować wszystko tak, żeby korespondencja przekazywana była drogą elektroniczną – informuje dr hab. Marcin Czyżniewski, prof. UMK, rzecznik prasowy uczelni. Dodaje, że w nagłych przypadkach studenci mają możliwość wysłania skanu lub zdjęcia dokumentów. Można też nadać je pocztą lub przez kuriera – zarówno w Bydgoszczy, jak i w Toruniu wyznaczone zostały punkty odbioru wysyłanych w ten sposób przesyłek.
Zwiększone środki ostrożności
Na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy tam, gdzie to możliwe, dokumenty przekazywane są drogą elektroniczną. Jednak z powodu braku technicznych możliwości zorganizowania kwarantanny dla tych przekazywanych w formie fizycznej, wypracowane zostały procedury mające maksymalnie zwiększyć poziom bezpieczeństwa – i pracowników uczelni, i studentów.
Dokumentacja w formie fizycznej dostarczana jest wyłącznie przez kancelarię główną - przez niewielkie okienko. Ograniczony jest dostęp do pozostałych sekretariatów i dziekanatów uczelni.
- Na miejscu znajdują się płyny do dezynfekcji, także przy wejściu. Każda osoba wchodząca z zewnątrz ma obowiązek dezynfekcji rąk. Obowiązują też maseczki, pracownicy mają rękawiczki, a petent powinien korzystać w własnego długopisu. Jeśli nie ma takiej możliwości – taki długopis jest po każdej osobie dokładnie dezynfekowany - wymienia Szymon Różański, rzecznik UTP w Bydgoszczy. Z kancelarii głównej dokumenty przekazywane są dalej pocztą wewnętrzną, a wszystko odbywa się z zastosowaniem wspomnianych środków bezpieczeństwa.
