Trzy pytania do Macieja Królaka
<!** Image 1 align=left alt="Image 71359" >1. Na których trasach i do kiedy zamiast szynobusów kursować będą autobusy?
Ustaliliśmy z marszałkiem, że priorytetowe są dwa korytarze: Toruń-Grudziądz i Bydgoszcz-Chojnice. Na tych liniach jeździć powinny wyłącznie szynobusy. Do końca stycznia zastępcza komunikacja autobusowa działać będzie na trasie Toruń-Sierpc. Zobowiązaliśmy się też do rozlokowania autobusów w Bydgoszczy, Toruniu, Grudziądzu, Brodnicy i Wierzchucinie, aby w razie awarii mogły służyć podróżnym.
2. Kto płaci za te autobusy?
<!** reklama>Arriva PCC. Z kasy województwa, zgodnie z zawartą umową, należą nam się tylko dopłaty do kilometrów pokonywanych torami. Koszty sytuacji awaryjnych ponosimy my. Liczyć musimy się także z karami, które przewiduje kontrakt za opóźnienia pociągów. Na razie jeszcze Urząd Marszałkowski nie rozliczał pierwszego okresu naszej działalności. Nie wiem więc, czy i jakie kary zostaną na nas nałożone.
3. Szkolicie personel w zakresie obsługi szynobusów z bydgoskiej Pesy. Czy wcześniej nie mogliście tego zrobić?
Szkolenie dotyczy sytuacji awaryjnych. Wcześniej nasi pracownicy mieli możliwość zapoznania się z tymi pojazdami. Nie na tyle jednak, by przewidzieć problemy, które pojawią się w trakcie ich eksploatacji. Szczególnie chodzi tu o działanie szynobusów Pesy w różnych konfiguracjach.
Maciej Królak jest rzecznikiem prasowym prywatnej kolei Arriva
