https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konserwator robi problemy. Lokomotywownia to zabytek. PESIE brakuje miejsca.

Sławomir Bobbe
Z lokomotywowni zostały jedynie mury i dziurawy jak sito dach
Z lokomotywowni zostały jedynie mury i dziurawy jak sito dach Dariusz Bloch
Batalii o adaptowanie starej lokomotywowni na terenie Pesy końca nie widać, a firma musi się rozwijać. Chętnych, którzy widzieliby u siebie część nowoczesnych zakładów, nie brakuje.

Budynek lokomotywowni jest jednym z najstarszych tego typu obiektów w Polsce i jednym z nielicznych, które się w ogóle zachowały. Stąd służby konserwatorskie przeciwne są jego wyburzeniu. Tyle, że obiekt jest w opłakanym stanie, zostały z niego jedynie mury i dziurawy jak sito dach.

Trudno sobie wyobrazić, do czego miałby służyć firmie, tak jak trudno sobie wyobrazić, by nagle miał stać się atrakcją turystyczną Bydgoszczy.
A PESA - realizując coraz liczniejsze zamówienia - musi się rozwijać. Docierają do nas sygnały, że jeśli nie znajdzie takich możliwości w Bydgoszczy, część produkcji może z miasta wyprowadzić. Co dalej z lokomotywownią?

- Ta sprawa jest już poza mną, zajmuje się nią wojewódzki konserwator. Jestem na urlopie i nie chcę się tym już denerwować - ucina Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. Wojewódzki konserwator był jednak dla nas nieosiągalny.

Krytycznie o działaniach konserwatora zabytków wypowiada się Michał Żurowski, rzecznik PESY.

- Owszem, mamy plany rozwojowe związane z tym terenem. Procedury wynikające z nadzoru wojewódzkiego konserwatora zabytków trwają, więc trudno dziś prognozować ich finał. Niestety, jednak klimat rozmów i nastawienie pana konserwatora wojewódzkiego każą nam liczyć się z trudnościami z jego strony. Do sojuszników rozwoju PESY raczej nie należy - przyznaje rzecznik.
Aktywnie inwestorów szuka InwestPark Piła (spółka ze 100 procentowym udziałem gminy Piła, która zachęca między innymi do inwestycji w tamtejszej specjalnej strefie ekonomicznej). Mówi się też, że PESA może sięgnąć po obiekty kolejowe z bazy stacji Toruń-Kluczyki, gdzie funkcjonuje zaplecze remontowe Przewozów Regionalnych.

- Prowadziliśmy rozmowy z PESĄ - przyznaje Dorota Strugała, rzecznik prezydenta Piły. Szczegółów jednak nie zdradza.

PESA zapewnia, że wyprowadzać się nie zamierza.

- PESA nie zabiega o możliwości rozwojowe w Pile czy Toruniu. Jeśli były jakieś próby rozmów i składane oferty, to inicjowane przez drugą stronę i niezakończone żadnymi ustaleniami, dlatego ich nie komentujemy - zaznacza Michał Żurowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
banas
Proszę się zastanowić; po co "nam' budynek nawet muzealny na czynnym dworcu kolejowym??? Kto tam pójdzie go oglądać?? Będzie trzeba zbudować specjalną infrastrukturę dy tam wejść..i do tego reszta oszołomów będzie robić larum że pociągi jeżdżą przy obiekcie muzealnym i on niszczeje!! Czy nas na to stać??? Kto da pieniądze na te fanaberie??? Mamy tramwaj do dworca PKP,,, kosztem wielkich pieniędzy,,i co tramwaje puste,,,chcecie jeszcze dworzec wyludnić, by następne muzeum powołać??Po co??? Gdzie sens, gdzie logika?!
w
wielkidon
Na bank z powodu jednego budynku przeniosą całą firmę :D Jesteś mistrzem logiki! Gratuluję
t
tender
Ktoś w tej PESIE ma znowu ciągoty do prywaty jak swego czasu za komuny dyro techniczny ZNTK, który wybudował sobie kosztem podatników yacht pełnomorski by opłynąć sobie przylądek Horn, teraz kolejny kolejarz co to miał ojca porządnego i matkę porządną ma swoje ciągoty prywatne z Parowozownią Zabytkową.
p
piotrl
szkoda że konserwator jest tylko w niektórych zabytkach tak zawzięty a przykład remont pałacyku na Grabary tam można wszystko zrobić to jest równe traktowanie podmiotów
j
jarek
Gratuluję głupoty konserwatorom i tym, co zazdroszczą Bydgoszczy i Zaboklickiemu sukcesu. Oto Polska nasza cała!
M
Monitoring Zabytków
Z informacji pozyskanej w biurze MKZ wynika, że obiekt wpisany jest do rejestru zabytów w sposób indywidualny, zatem jest otoczony ochroną prawną, której skutkiem jest dbałość o stan techniczny przez właściciela. Warto sprawdzić czy właściciel korzysta z benefitów w postaci zwolnienia z podatku od nieruchomości jak również czy MKZ który ma przekazane kompetencje WKZ przeprowadzał kontrole stanu zachowania i wydawał nakazy konserwatorskie. Stan techniczny wskazuje na zaskakująco daleko idącą niemoc organów i właściciela.
Adam.
v
vulcan
Artykuł sprawia wrażenie jakby został napisany na zlecenie Pesy. Brawa dla konserwatora zabytków. Pesa już kiedyś pokazała, że tradycję i kulturę techniczną ma gdzieś.....
Zresztą taką postawę wykazuje ogromony % Naszego społeczeństwa.
Pan Żurkowski reszta towarzystwa chciałaby iść na łatwiznę i pozbyć się "problemu" tymczasem to jest ZABYTEK.
Problem zfinansowania jego remontu jest również do rozwiązania trzeba tylko chcieć. Miasto z Pesą powinno partycypować w kosztach remontu oraz pozyskać środki z UE.
F
Freeride
Chłopie, załóż sobie firmę a potem rewitalizuj sobie państwowy syf za swoje pieniądze. Kość niezgody jest juz dawno, po prostu słabo śledzisz sprawę.
M
Mia
A ja zaczynam odnosić wrażenie, że PESA to maszynka do robienia kasy i już nic w około nie jest dla tej firmy ważne. A jak nie mają miejsca, to dużo jest w parku Przemysłowym a nie żeby w Centrum miasta wielkie tereny przemysłowe były.
L
Lukasz
Widzimy na zdjeciu w jakim stanie jest ten obiekt. Dziwne, ze Pesa, bogata firma, do tej pory nic z tym nie zrobila, zadnego remontu, rewitalizacji, nic. Teraz, jak ktos inny sie zainteresowal tematem, nagle, brakuje im miejsca do produkcji. Czemu wczesniej nie bylo przyslowiowej "kosci niezgody" ???
L
Lukasz
Ta lokomotywownia, nie jest wlasnoscia Pesy. Ktos, kto kiedys wybudowal ta nieruchomosc, nigdy sie nie spodziewal, ze kiedys bedzie tam niejaka Pesa. To obiekt spoleczny, ktory jest wlasnoscia nas wszystkich, a Pesa ma go tylko na swoim terenie.
t
tomasz
Ale pan konserwator ma prace i ma ludzi gdzies!
e
egon
i to ma być miasto przyjazne przedsiębiorcom ? śmiechu warte !!! aby miasto się rozwijało potrzeba fabryk a nie muzeów !!! no coments!!
L
Lukasz
Oczywiscie, ze konserwator ma racje. Pesa dzis jest, a jutro moze sie rozplynac, zabytki sa wieczne. Bydgoszczy, oprocz zatrudnienia, ktore Pesa co prawda czesciowo rozwiazuje, brakuje dobrej wizytowki. Fajnie byloby miec taki zabytek, ktory bedzie atrakcja turystyczna.
s
strzała Łuczniczki
Michał Żurowski, rzecznik PESY reprezentuje starą linię PO-stę-PO-wania towarzyszy sekretarzy rządzących Bydgoszczą od 22 stycznia 1945 roku wpierw jako PPR, zaś POtem PZPR od 15 grudnia 1946 roku, którzy nam rozebrali Teatr Miejski na Placu Teatralnym bo był to zabytek uciech burżuazyjnych, zeszpecili zabytkowy Dworzec Kolejowy, Stary Kanał, ciuchcię.... a teraz zabierają się za Zabytkową Lokomotywownię. Pytanie się rodzi same, kto podziurawił i zdewastował mury tej Lokomotywowni, skoro cały czas była użytkowana i znajdowała się na terenie pesy. Zastosowali starą wypróbowaną metodę zdewastowania obiektów jak Romet, Eltrę, Famor, Zachem....
Panie Konserwatorze Zabytków, gonić to całe towarzycho, składające się z napływowych "słoików" ze wsi do miasta w ramach awansu społecznego, które resztę zabytków chce pozbawić Bydgoszcz !!! Ma Pan za Sobą NAS starych Bydgoszczan z "dziada, pradziada", stoimy murem za Panem jak Zawisza !!! To nie Pan Konserwator robi problemy, a robią to nam Bydgoszczanom napływowe słoiki.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski