https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kończy się wszechwładza prezesów bydgoskich spółdzielni mieszkaniowych

Grażyna Ostropolska
Wertują spółdzielcze dokumenty i wyławiają z nich nieprawidłowości, wirtualne koszty. Mieszkańcy budynków przy Swarzewskiej 39 i 41 odkryli, że wnoszą do SM „Zjednoczeni” opłatę za dozór windy, której... nie ma.

Wertują spółdzielcze dokumenty i wyławiają z nich nieprawidłowości, wirtualne koszty. Mieszkańcy budynków przy Swarzewskiej 39 i 41 odkryli, że wnoszą do SM „Zjednoczeni” opłatę za dozór windy, której... nie ma.

<!** Image 4 align=none alt="Image 202640" >

<!** Image 3 align=none alt="Image 202640" sub="Teresa Bartnicka z bloku przy ulicy Swarzewskiej 41 pokazuje parapety, które chce wymienić spółdzielnia. Mieszkańcy uważają natomiast, że są one w dobrym stanie. Z kolei mieszkańcy bloku przy ul. Kijowskiej 1 (na zdjęciu dolnym) odkryli, że spółdzielnia obciążyła ich budżet remontowy kosztem naprawy pękającej elewacji, która powinna być wykonana w ramach gwarancji... Fot.: Dariusz Bloch">

Ponadto ponoszą koszty „rozkucia betonowych piaskownic”. Też wirtualnych, bo nawet najstarsi mieszkańcy ich nie widzieli.

Przy Kijowskiej 1 też zrobiło się gorąco po tym, jak mieszkańcy odkryli, że spółdzielnia obciążyła ich budżet remontowy kosztami naprawy pękającej elewacji. - To miało być naprawione przez wykonawcę w ramach gwarancji - twierdzą i przypominają, że przez trzy lata po wprowadzeniu się do budynku (w 2001 r) zgłaszali usterki, ale zarząd spółdzielni nic z tym nie robił. Prace naprawcze wykonano dopiero w 2008 r, a kosztami (226 tys. zł) obciążono fundusz remontowy ich nieruchomości. Nie chcą się z tym pogodzić, żądają wyjaśnień.

- To dopiero początek budzenia się świadomości spółdzielców - twierdzą członkowie samorządów nieruchomości przy Swarzewskiej i czynią kolejny krok. Wyciągają ze spółdzielni kosztorys planowanego w ich budynkach remontu, analizują go i dochodzą do wniosku, że część prac zaplanowanych przez spółdzielczą administrację nie ma sensu. - Bo po co wymieniać założone 7 lat temu okienne parapety, skoro są w dobrym stanie? Albo szlifować i malować pokryte metodą proszkową drzwi wejściowe, skoro to je zniszczy? - pytają. Ich zdaniem w budynkach bardziej przydadzą się wiatrołapy, renowacja posadzek i wymiana balustrad na nierdzewne i chcą to przeforsować. Mają już na koncie pierwszy sukces. Remont klatek, który miał się zacząć 2 stycznia, przesunięto. - Przecież takie prace w okresie grzewczym przynoszą straty ciepła - zauważają.

To już nie jest pojedynczy bunt. Zaczyna się...

oddolna rewolucja

W spółdzielczych blokach jak grzyby po deszczu powstają samorządy nieruchomości. To zalążki demokracji, bo mieszkańcy mają dość arbitralnych decyzji spółdzielczych władz. Sami chcą decydować o tym, co, kiedy i jak należy zrobić w ich budynku. Pierwsze samorządy nieruchomości powstały w Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, kolejne w SM „Budowlani”, a we wrześniu ub.r. w ich ślady poszli spółdzielcy z SM „Zjednoczeni”. Pierwszy powstał w budynku przy ul. Curie-Skłodowskiej 84. Na czele samorządu tej nieruchomości stanął Janusz Jagiełło, gorący orędownik oddolnej demokracji. - Udało się nam wymóc na zarządzie SM „Zjednoczeni”, by ocieplono nam stropodachy - informuje. Teraz walczą o wiatrołapy przy wejściach. - Nie jest łatwo, bo spółdzielcze władze forsują plan ocieplenia nam piwnic. Niefortunny, bo piwnice mamy bardzo ciepłe. Ale my jesteśmy cierpliwi... - mówi Jagiełło.

<!** reklama>

- Powinien być dialog między władzami spółdzielni i samorządami, bo my najlepiej wiemy, co jest w bloku potrzebne - zauważa Ewa Tomczyk, zastępca przewodniczącego samorządu nieruchomości przy Swarzewskiej 41. - Większość ma prawa właścicielskie do mieszkania łącznie z gruntem i ma prawo decydować o tym, co się w ich bloku dzieje - dodaje.

W SM „Zjednoczeni” jest już dziesięć takich samorządów i tworzą się dwa kolejne. Jest im łatwiej, ale droga do współdecydowania i spółdzielczej demokracji to

droga przez mękę

Najpierw trzeba było przeforsować zmiany w spółdzielczym statucie, potem zawalczyć o odpowiednie zapisy w regulaminie funkcjonowania samorządów. Udało się im doprowadzić do uchwalenia zapisu, że kserokopie dokumentów spółdzielczych, o które wnoszą samorządy nieruchomości, będą im przekazywane bezpłatnie. Komuś to było nie na rękę, więc do sądu trafił pozew o uchylenie tej uchwały. - Samorządowcy nie byli stroną i nikt nie powiadomił nas o procesie, a zarząd spółdzielni nie sprzeciwił się uchyleniu, więc od listopada płacimy spółdzielni za kserokopie i to sporo, bo 3,30 za stronę plus Vat - skarżą się spółdzielcy.

Za kserokopię kosztorysu prac remontowych w klatkach bloków przy Swarzewskiej 39 i 41 zapłacili spółdzielni 50 zł. Jakoś to przeboleli, ale odpowiedź prezesa SM „Zjednoczeni” Jarosława Skopka na ich uwagi do kosztorysu (kwestionowali m.in. wymianę nowych parapetów i malowanie drzwi) wprawiła ich w konsternację.

Prezes odpowiada

„Kosztorys stanowiący element oferty jest jedynie materiałem poglądowym, służącym przede wszystkim do ewentualnej wyceny robót dodatkowych lub zaniechanych. W związku z tym może zawierać rozbieżności, co do zakresu i ilości robót” - odpisał im prezes.

- Taka odpowiedź świadczy o braku rzetelności, profesjonalizmu i błędach w przeprowadzaniu przetargu na remont naszych klatek schodowych, a na to, jako przedstawiciele samorządu nieruchomości, nie możemy pozwolić - kwitują spółdzielcy.

Do tematu wrócimy.

Komentarze 73

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Zadałem kierownikowi pytanie ,kto ponosi odpowiedzialność za wykonanie przez brakoroba skrzynek pocztowych w wieżowcu nr 50. Odp. bo w prztargu był najtańszy. Głupszej odpowiedzi nie mógł wymyśleć? A ustawy o ochronie korespodencji i danych osobowych znać nie łaska? Czy Prezes SM Zjednoczeni widział tą twórczość? A może też ma to gdzieś?
G
Gość
proszę o kontakt w sprawie zebrania sie członków spółdzielni i przedyskutowaniu spraw dotyczących naszej spóldzielni i przekretów SM Zjednoczeni 791777868
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kończy się wszechwładza prezesów bydgoskich spółdzielni mieszkaniowych
l
lokator!
Teraz bez zgody mieszkanców rozwalaja blok przy ul C.Skł.25 jest to 4 instalacja kablówki bez projektu . W otworach wierconych i wybijanych widac zbrojenie
przy okazji zniszczono izolacje rur z wodą w klatce nr.2
remont będzie napewno za kilka lot ,moze do tego czasu blok sie zawali?
S
STEREO
Wpis AUDIO ma rację.
Ten Pająk, powtarzający się w co drugim wpisie, to jakiś były uczestnik nauczania specjalnego. Bredzi niebywale. Wygląda na pomocnika Snopka. Ma taki sam poziom w dyskusji.
j
jan
denerwuje mnie w fordonskiej spol miesz zalozenie plastikowych obrzydliwych placht na balkon .kiedys estetyczne brazowe deski wytrzymaly 20 lat teraz brudne wygiete gowna zabierajace slonce na balkonie utrudniajace suszenie i ustawienie doniczek z kwiatami .tego co nakazal zalozenie tego szmelcu ukaralbym wywaleniem z pracy .druga sprawa to durni lokatorzy ktorzy z korytarzy robia graciarnie .jeden lokator wyniesie stare meble doniczki z kwiatami czy brudne dywany .sprzataczki zaprzestaja sprzatania a ty mecz sie z takim moherami
U
Uratowany
Wolę trąd i HIV jednocześnie niż wspólnotę. Wspólnota to współżycie jaskiniowców wśród małpoludów; tak jest przeważnie. Jeżeli Homo sapiens nie cofnie się w rozwoju, najmniej do etapu jaskiniowca, to w wspólnocie nie przeżyje. Jeden prymityw wystarczy, by wszystkich pociągnąć w czasy małpoludów. Raz to przeżyłem. I dziękuje za cud.
p
pajęczyna
Jeszcze trochę, i Ustawa o Spółdzielniach Mieszkaniowych, złapie Go w sieci sprawiedliwości społecznej.
h
histeryk
Ten skopek nie robi "przetargi" a "przekręty".
Ile on już kasy przemielił, to tylko ten w niebie wie.
Żal mi tych członków spółdzielni zjed.
Przetargi to sprawa HISTORII w spółdzielczości, szanowny historyku.
l
lokator
Nie popełni żadnego błędu.
To ma we krwi - trzymać się stołka do końca...
Najważniejsze to, że idą dobre czasy dla spółdzielców.
b
bankowiec
Ile jest wart Skopek i reszta jego udziałowców tj. RN i pracownicy w jaskini nieróbstwa i niekompetencji SM Zjednoczeni, oceni Walne Zgromadzenie w maju 2013 r.
H
Historyk
Jak widzę prezes się nic nie zmienił,robi przetargi a wykowstwo jest droższe niż ceny na wolnym rynku.
g
głosujący za
Przestańcie stresować Prezydenta, bo w stresie może popełnić wiele błędów i wszystko będzie winą internałtów. Przecież prezydent otrzymał absolutorium przygniatającą większością głosów i o co chodzi.
P
PAJĄK !
Chyba źle zrozumiałeś treść wpisów tu się nikt nie przekrzykuje ani nie ściga miedzy innymi .....

Tu jest tylko prawda napisana co gdzie i jak i czemu tak ! ! !

Ty tez wieżowiec ale do dojenia kasy .....
d
doradca
69 /wpisów/ to juz nadaje sie na emeryturę/ nową /. Korzystajcie : ci w SM bo podniosą do 75 /lat/
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski