Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolej stawia szlaban na ryzyko

Mikołaj Romanowski
Mikołaj Romanowski
Do wypadków najczęściej dochodzi w miejscach, na których brakuje rogatek i sygnalizatorów
Do wypadków najczęściej dochodzi w miejscach, na których brakuje rogatek i sygnalizatorów Fot. bezpieczny-przejazd.pl
Kto powoduje groźne sytuacje na przejazdach kolejowych? PKP twierdzi, że za 98 procent wypadków w tych miejscach odpowiadają kierowcy. Zmotoryzowani nie do końca się z tym zgadzają

Tylko w ubiegłym miesiącu na przejazdach kolejowych doszło do 21 wypadków z udziałem pojazdów i pieszych. Zginęły w nich dwie osoby, a 9 zostało rannych. Od początku roku w 161 wypadkach na przejazdach śmierć poniosło 40 osób, a obrażenia odniosły 33.

Od 2005 roku trwa kampania społeczna, mająca na celu zmniejszenie tej czarnej statystyki. Każdego roku w miastach całej Polski w ramach XII edycji kampanii „Szlaban na ryzyko!” prowadzone są debaty i konferencje o bezpieczeństwie, akcje informacyjne na przejazdach i tzw. dzikich przejściach, setki spotkań edukacyjnych z dziećmi, akcje medialne i spotkania w szkołach jazdy. - Zależy nam na tym, by przekazać instruktorom materiały i wiedzę kolejarską na temat bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych - mówił niedawno podczas spotkania prasowego w Kielcach Karol Jakubowski z PKP PLK. - Instruktorzy to osoby, które swoim autorytetem mogą wpłynąć na młodych kierowców i mogą im przekazać dodatkową wiedzę, w jaki sposób zachować się na przejazdach.

Coraz mniej wypadków i ofiar

Akcja prowadzona przez PKP Polskie Linie Kolejowe zdaje się przynosić efekty - od 2005 roku liczba wypadków na przejazdach kolejowych zmniejszyła się o o jedną trzecią. Według danych spółki, kierowcy są odpowiedzialni za 98 procent wypadków na torach. Najczęściej lekceważą bezpieczeństwo, nie zatrzymując się przed znakiem „Stop” lub wjeżdżają na przejazd, ignorując czerwone światło lub omijają opuszczone rogatki. Takie zachowanie kończy się najczęściej tragedią - wystarczy sobie uświadomić, że skład kolejowy waży kilkadziesiąt ton, a samochód od ton wzwyż. Droga hamowania pociągu rozpędzonego do prędkości 100 km/h wynosi aż jeden kilometr. W sytuacji, gdy dochodzi do zderzenia, podróżujący autem nie mają żadnych szans.
Jechać by się chciało, ale nie pozwalają [Komentarz]

Kategorie przejazdów

W Polsce przejazdy kolejowe podzielono na kilka kategorii. Pierwsza z nich to kategoria A, gdzie ruch sterowany jest przez pracowników kolei, którzy włączają i wyłączają sygnalizatory nadawcze. W takich miejscach stoją sygnalizatory świetlne i które są najczęściej wyposażone w szlabany. Przejazdy kategorii B to miejsca, w których działają automatyczne czujki nadjeżdżających pociągów, zamykające półrogatki. Przejazdy kategorii C to takie, które są wyposażone w automatyczną lub obsługiwaną przez człowieka sygnalizację świetlną. Kategoria D dotyczy miejsc, w których nie ma ani rogatek, ani sygnalizacji świetlnej - o przejeździe informuje tylko znak drogowy G-3 lub G-4, tzw. krzyż św. Andrzeja. To właśnie w takich miejscach dochodzi do największej liczby wypadków.

Nie wszyscy kierowcy się zgadzają

Zmotoryzowani nie do końca zgadzają się, że niemal w stu procentach są winni wypadkom. - Do najbardziej tragicznych zdarzeń dochodzi na przejazdach niestrzeżonych, których jest najwięcej - mówi pan Marek, zawodowy kierowca. - Wiele z nich jest zaniedbanych, zarośnięte wysoką trawą, krzewami, często są usytuowane tak, że nawet mimo zatrzymania się przed torami nie widać, czy nadjeżdża pociąg.

Co za to grozi?

  • Za wjazd na przejazd kolejowy, mimo świecącego się czerwonego świata, kierowcy grozi od 300 do 500 złotych mandatu i 6 punktów karnych. Kierowca, który ominie zamknięte rogatki, może zapłacić 300-złotowy mandat i „zarobić” 4 punkty karne. W niektórych przypadkach policja może uznać wjazd na zamknięty przejazd kolejowy jako spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i odebrać kierowcy uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
  • Karane jest także wyprzedzanie na przejeździe (mandat w wysokości 300 zł i 4 punkty karne) oraz wjazd na przejazd, jeżeli nie ma możliwości bezpiecznego zjechania z niego (również 300-złotowy mandat i 4 punkty karne).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo