Oddany właśnie do użytku w Żninie w ciągu ulicy Mickiewicza, przy skrzyżowaniu z ul. Kopernika, system 4 kamer rejestrujących RedLight ma poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Po przekroczeniu przez pojazd wirtualnej linii detekcji wyznaczonej na asfalcie w trakcie nadawanego czerwonego światła, automatycznie wykrywa i rejestruje wykroczenie.
W województwie kujawsko-pomorskim już od lat rejestrowany jest wjazd na skrzyżowania w trzech innych miejscach: w podtoruńskim Grębocinie na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 15 z wojewódzką 552, w Nakle nad Notecią na skrzyżowaniu DK10 z DW 241 i ulicą Mrotecką oraz w Kowalu na skrzyżowaniu krajowej 91 z wojewódzką 269.
System działa w ramach Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD).
Jak nas informuje Wydział Informacji i Komunikacji w Gabinecie Głównego Inspektora Transportu Drogowego - system RedLight na skrzyżowaniu w Grębocinie zarejestrował w ubiegłym roku 512 wykroczeń niezastosowania się do czerwonego światła, natomiast w Nakle nad Notecią - 303 wykroczenia, a w Kowalu 250 wykroczeń.
Mandaty i punkty mają dyscyplinować
Jak nam wyjaśnia Wojciech Król - za zignorowanie czerwonego światła grozi 500-zlotowy mandat i aż 15 punktów karnych (maksymalna wartość punktowa). Dwa takie wykroczenia i kierowca traci prawo jazdy. Jeśli w wyniku zignorowania czerwonego światła kierowca doprowadzi do kolizji, mandat wzrasta do 1500 zł.
Jeżeli wykroczenie zarejestrowano na wyposażonym w światła przejeździe kolejowym, mandat wynosi „na sztywno” 2000 zł. Takie sankcje przewidziane są niezależnie od tego, czy wykroczenie zaistniało na skrzyżowaniu nadzorowanym automatycznie przez CANARD czy też w czasie kontroli policyjnej.
Mniejsze możliwości karania za zignorowanie znaków, świateł i rogatek ma Służba Ochrony Kolei (SOK) - może wręczyć mandat karny w wysokości do 500 zł. Ale też na coraz większej liczbie przejazdów PKP PLK montuje systemy kamer i rejestracji zdarzeń.
- I właśnie o to chodzi, o zmianę postaw kierowców. Jest duże prawdopodobieństwo, że jeśli kierowca raz zostanie ukarany, to powtórnie będzie się pilnował. To z kolei ma wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach – komentuje Wojciech Król, rzecznik prasowy CANARD
To też może Cię zainteresować
Według danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego za 2022 rok kierowcy wjeżdżali na skrzyżowania wyposażone w RedLight przy czerwonym świetle 38 tysięcy razy. W roku 2023 takich przypadków było już niemal 45 tysięcy.
W całej Polsce działa już na skrzyżowaniach 45 systemów RedLight, zaś na przejazdach drogowo - kolejowych 4
Piąty system RedLight dedykowany przejazdom powstanie na drodze wojewódzkiej nr 397 w pobliżu Solca Kujawskiego, która przecina tzw. pierwszorzędną (dwutorową) linię kolejową nr 18 na odcinku Bydgoszcz – Toruń. To przejazd kategorii C.
Przejazdy kolejowe zostały wytypowane w uzgodnieniu z Biurem Bezpieczeństwa PKP Polskie Linie Kolejowe SA oraz w oparciu o analizę stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Z Krajowego Planu Odbudowy sfinansowane zostanie 10 kolejnych RedLight na skrzyżowaniach i 5 na przejazdach kolejowych.
Do wykorzystania jest też jeszcze trochę środków z poprzedniego programu poprawy bezpieczeństwa i za nie będzie można zamontować system na 7 skrzyżowaniach i 1 przejeździe.
W Kujawsko-Pomorskiem działa też 17 automatycznych fotoradarów CANARD
Niedługo mają też zostać uruchomione (brakuje tylko podłączenia do zasilania) 3 odcinkowe pomiary prędkości: na autostradzie A1 od węzła Nowy Ciechocinek do MOP-u Kałęczynek (13 km), na drodze krajowej nr 16 pomiędzy miejscowościami Kłódka a Rogóźno Zamek (4 albo 5 km, w zależności od wybranych punktów w obu miejscowościach) oraz na drodze wojewódzkiej nr 251 łączącej Inowrocław z Pakością (na odcinku 6,2 km na wysokości Rycerzewa).
W całym kraju już wkrótce ma działać 73 odcinkowych pomiarów prędkości.
