Noc z soboty na niedzielę (9/10 listopada), niewielki ruch. Przez tymczasowy przejazd przez torowisko na Bernardyńskiej jadą auta. Niezorientowany kierowca jednak zamiast zjechać na zachodnią część mostu Bernardyńskiego, którą skierowany jest obecnie cały ruch, wjeżdża na tory. Jest kolejną osobą, która od momentu stworzenia tymczasowej organizacji wpada w pułapkę w tym miejscu.
Zablokowane torowisko - utrudnienia dla pasażerów
Zdarzenie zostało nagrane na wideorejestratorze przez naszego Czytelnika. Do podobnej sytuacji na Bernardyńskiej dochodzi praktycznie codziennie. I w godzinach ruchu tramwajowego powodują spore utrudnienia. W przypadku zablokowania torów, tramwaje linii 2, 9 i 11 muszą jechać zmienioną trasą. Po rozpoczęciu remontu torowiska na ulicy Toruńskiej oznacza to, że pasażerowie T2 i T9 zaliczają dłuższą przejażdżkę - ulicą Fordońską i nowym mostem Kazimierza Wielkiego. Trasa T11 w takim wypadku zostaje z kolei ekspresowo skrócona - tramwaj powiela ścieżkę jeżdżących tędy linii z Fordon.
Nieuważni kierowcy, czy złe oznakowanie? Internauci komentują...
Przypomnijmy, że tymczasowy przejazd (tuż po otwarciu) sprawiał również niemałe kłopoty kierowcom miejskich autobusów, które nie mogły "złamać" się przejeżdżając w tym miejscu.
Internauci komentują powtarzające się incydenty na przejeździe. Część pyta "jak to możliwe" i wini nieuważnych kierowców, domagając się mandatów. Inni zwracają uwagę na sposób wykonania tymczasowego przejazdu.

Jeszcze nie miałem okazji jechać tamtędy po zrobieniu nawrotu dla autobusów ale zaczynam powątpiewać, że to wina kierowców - pisze jedna z osób pod postem na portalu Bydgoszcz 998.
Nie dziwię się, że po ciemku ktoś wpadł w tę pułapkę. Geometria pozioma i pionowa tego przejazdu nie jest oczywista i wymaga dość dużego odgięcia toru jazdy. Bardzo brakuje wyoblenia lub ścięcia kwadratowego narożnika. Jeśli ktoś jechał tamtędy pierwszy raz po zmroku, to nie dziwię się, że "wpadł". Oczywiście jeśli ktoś jeździ tam regularnie i zna to miejsce to nie będzie miał problemu - to kolejny komentarz
To raczej nie oznakowanie przeprawy jest przyczyną, a przynajmniej nie główną. Na moje to po prostu kierowcy, którzy za wszelką cenę chcą szybko znaleźć się na interesującej ich stronie tejże "konstrukcji" za szybko zjeżdżają zeń co skutkuje wjazdem na torowisko. Mogę się mylić ale to wyłącznie moja interpretacja - pisze inna osoba.
Naprawa mostu Bernardyńskiego w Bydgoszczy - do kiedy potrwa?
Zmiany w ruchu w tym rejonie spowodowane są wykrytym kilka tygodni temu uszkodzeniem mostu Bernardyńskiego (jednego z przegubów.). Trwa naprawa, obecnie zamknięta jest jego wschodnia część (w kierunku ronda Jagiellonów). W połowie listopada robotnicy mają przenieść się na zachodnią jezdnię. Koniec prac przewidziano na grudzień.