https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiszka, której dni są już policzone

Pęta kiszki, której za chwilę kończy się data ważności, wędzonka „martwa” od dwóch dni albo schab na ostatnich nogach. Uwaga na starą żywność w sklepach!

Pęta kiszki, której za chwilę kończy się data ważności, wędzonka „martwa” od dwóch dni albo schab na ostatnich nogach. Uwaga na starą żywność w sklepach!

<!** Image 2 align=right alt="Image 104197" sub="Do mięsa i wędlin trzeba mieć nos i oko. O świeżości świadczą wygląd
i zapach żywności, ale także data ważności, o którą nie każdy pyta Fot. Tadeusz Fot. Tadeusz Pawłowski Pawłowski">Długa kolejka w mięsnym ma swoje plusy. Z nudów można poczytać etykiety na wędlinach. - Niech pani spojrzy, szynka za chwilę będzie przeterminowana - zwraca szeptem moją uwagę klientka zainteresowana biodrówką. - Albo tamta kiełbasa, zdaje się, że już poza datą ważności.

Włączam się w tropienie „staroci” w ladzie chłodniczej. - Ta szynka obok ma jeszcze chyba cztery dni, ale jest jej przecież pełno... Ciekawe, czy wyrzucą aż cztery wielkie kawały - zastanawiam się głośno. - Gdzie tam, umyją, nie widziała pani w telewizji? No, nie wiem, co kupić. Szynka z warzywami wygląda na świeżą i jest napisane „nowość”, więc może dobra będzie.

- Proszę jeszczę tę szynkę - wskazuję na nienapoczęty blok, któremu dziś mija termin ważności. - Na pewno tę? - pyta sprzedawczyni. - Tamta jest o wiele lepsza - zachwala inną wędlinę. Patrzę na wciskany mi produkt. Ważny aż do 20 grudnia.

<!** reklama>W innym sklepie. - Na pewno chce pani ten kawałek mięsa? - pyta ekspedientka, jednocześnie puszczając do mnie oko i kręcąc głową. Pod wpływem tej sugestii, zmieniam zdanie. Krotoszyńska wędzonka datowana na 9 grudnia już kariery nie zrobi, schab z dodatkiem oliwek i papryki pożegna się ze świeżością jutro. Kiszka królewska, która w sporych ilościach zalega w ladzie, ma czas do końca tygodnia. Kilka ulic dalej jest o niebo lepiej. Spokojnie można kupić szynkę i kiełbasy, które przetereminują się dopiero po 26 grudnia.

O kontrole w sklepach pytamy w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej. - Czy chce pani, żebyśmy złamali prawo? - pyta Luiza Rutkowska, naczelnik Wydziału Prawnego i Ochrony Konsumentów WIIH. - Produkt, któremu pozostał choć jeden dzień ważności, w myśl przepisów jest ważny. Problem pojawia się po przekroczeniu tego terminu. Dopiero wtedy mamy podstawy do interwencji. Sprzedawca powinien wycofać towar albo zaznaczyć, że minął jego termin ważności i obniżyć cenę. Kto tego nie zrobi, podlega karze grzywny.

- Ktoś, kto jednak decyduje się nabyć produkt z krótką datą ważności, robi to na własną odpowiedzialność - mówi Stanisław Gazda, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - Co do żywności przeterminowanej, warto jednak sprawdzać jakość produktu jeszcze w sklepie, a po zakupie zabrać paragon, zabezpieczyć zakupioną porcję felernego produktu. Dzięki temu do akcji mogą wkroczyć inspektorzy.

Warto wiedzieć

Sprzedawca powinien wycofać przeterminowany towar albo zaznaczyć, że minął jego termin ważności do spożycia i obniżyć cenę. Kto tego nie zrobi, podlega karze grzywny.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski