Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilka godzin opadów i pół miasta zostało sparaliżowane

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Śnieżna breja pomieszana z lodem  - tak wczoraj wyglądały bydgoskie jezdnie i chodniki. Na zdjęciu ul. Sporna.
Śnieżna breja pomieszana z lodem - tak wczoraj wyglądały bydgoskie jezdnie i chodniki. Na zdjęciu ul. Sporna. Dariusz Bloch
Kilkadziesiąt zgłoszeń o nieodśnieżonych odcinkach ulic, stłuczki, spóźnienia do pracy, zakorkowane miasto - tak wczoraj wyglądał bydgoski poranek.

Rano do dyżurnego Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego wpłynęło ponad trzydzieści zgłoszeń dotyczących oblodzonych jezdni. Kierowcy dzwonili z Osowej Góry, gdzie przez Kolbego praktycznie nie dawało się jechać, nie lepiej było na Fordońskiej. Tam na dodatek na wysokości Ikei zepsuł się autobus miejskiej komunikacji - resztę pojazdów puszczano więc przez parking przy centrum handlowym Auchan. Średnia prędkość jazdy wynosiła 20-30 km/h.

Horror w Fordonie

- Odwoziłam rano z Fordonu córkę na pociąg do Poznania - oczywiście, nie tylko dramatycznie spóźniła się na niego przez koszmarne warunki na bydgoskich ulicach, ale i na następne połączenie dotarła dosłownie w ostatniej chwili, przez co zresztą musiała kupować przedrożony bilet u konduktora - relacjonowała Czytelniczka z Fordonu. - Do Poznania jedzie się teraz półtorej godziny. My na dworzec jechałyśmy godzinę i 45 minut. Zapchane były dosłownie wszystkie drogi w Fordonie, szybkość nie przekraczała 10-15 kilometrów - i o ile w centrum na ulicach była już roztopiona breja, o tyle w Fordonie przeważała na jezdniach szklanka. Najgorzej, co nas bardzo zaskoczyło, było w pobliżu nowo położonych torów! Przystanki były pełne ludzi, a - jak na ironię - obok przejeżdżał testujący trasę pusty tramwaj...

PRZECZYTAJ:Czy drogowcy wczoraj znów zaspali?

PRZECZYTAJ:Tramwaj przyjedzie na pomoc?

Policjanci zanotowali kilkadziesiąt stłuczek, ale kierowcy jeździli o wiele ostrożniej niż normalnie. - Niesprzyjające warunki atmosferyczne, tj. opady śniegu, deszczu, niska temperatura, występujące na jezdni błoto pośniegowe sprawiają, że sytuacja na drodze staje się niebezpieczna - przypomina podkomisarz Joanna Karpińska z bydgoskiej drogówki.

Uznanie pracodawcy

Co mogą zrobić pracodawcy, których podwładni nie przewidzieli kaprysów zimy i zwyczajnie się spóźnili? Zgodnie z ogólną zasadą, wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną. Żadna regulacja prawna nie przewiduje wynagrodzenia za spóźnienie lub nieobecność w pracy z powodu złej pogody. Prawo do niego w takiej sytuacji może wprawdzie wynikać z umowy o pracę lub z przepisów zakładowych, jednak w praktyce takie zapisy nie występują.

Będzie chłodniej

W centrum miasta około godziny 11.00 doszło wczoraj do awarii sieci ciepłowniczej. Wstrzymano dostawy energii do odbiorców na: Leśnym, Bartodziejach, Skrzetusku, w części Śródmieścia i Starego Miasta.

W najbliższych dniach pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Dziś i jutro dzienna temperatura będzie się wahać w okolicach zera stopni, w nocy przyjdą kilkustopniowe przymrozki. Przelotnie zdarzą się też opady śniegu. Od czwartku - ochłodzenie i mrozy nawet do minus dziesięciu stopni

- Zima nie odpuszcza - podkreśla Bogdan Bąk, bydgoski meteorolog. - W cieplejsze dni opady śniegu, w chłodniejsze większe rozpogodzenia. Większość opadów pojawi się w dzień, w nocy przejaśnienia i rozpogodzenia, które sprzyjać będą spadkom temperatury. Tygodniowa suma opadów wyniesie od 10 do 15 mm. W następnym tygodniu podobna pogoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!