Zobacz wideo: W Bydgoszczy trwa budowa mostów. Miasto stoi w korkach
Przejeżdżając z kolei niedawno jako kierowca ulicą Zamczysko w Bydgoszczy usłyszałem komentarz mojego pasażera: „tak dobrze się tędy jeździło, gdy nie było tych wszystkich spowalniaczy na drodze”. Rzeczywiście, ulica Zamczysko „przystrojona” jest dużą liczbą elementów, które mają na celu spowolnienie samochodów.
Na moim osiedlu też przybyło ostatnio „leżących policjantów”.
Przeczytaj komentowany temat
Przyznaję, że jest to czasami irytujące. Zgadzam się też z argumentem o tym, że przysypany śniegiem próg zwalniający może być niewidoczny, co skończy się przypadkowym, szybkim najechaniem i w konsekwencji - uszkodzeniem zawieszenia. Inna sprawa, że ten śnieg nie ma prawa zalegać na jezdni, o co powinni zadbać drogowcy. Ale jak wiadomo, zima zawsze ich zaskakuje.
Pomijając jednak sporadyczną irytację i zniecierpliwienie na konieczność częstego zwalniania, w pełni popieram drogowe szykany rozkładane na ulicach. Praktycznie codziennie widuję bezmyślnych kierowców, którzy ruszają z piskiem opon, pędzą, ile fabryka dała. Ryzykują zdrowiem i życiem swoim i innych. Nie chcę być złośliwy, ale im życzę zasypanego śniegiem progu. Może czegoś ich to nauczy.
