Powstały w 2021 r. Park Kulturowy Stare Miasto jest formą ochrony zabytków zlokalizowanych w najbardziej reprezentacyjnych punktach miasta, a jego celem jest poprawa estetyki i uporządkowanie miejskiej przestrzeni. Obejmuje on Stare Miasto z Wyspą Młyńską oraz część Śródmieścia z ulicą Gdańską i Placem Wolności. Uchwała w sprawie utworzenia parku kulturowego wprowadza szereg ograniczeń i zakazów dotyczących formy i sposobu sytuowania reklam, obiektów małej architektury, ogródków gastronomicznych itp. I takim właśnie obiektem jest punkt gastronomiczny w formie kontenera, który w te wakacje został otwarty na placu przed Bydgoskim Centrum Finansowym w Bydgoszczy.
Bydgoszcz. Otwarty mimo braku zgody
Jak opisywał w połowie lipca oraz na przełomie lipca i sierpnia portal Metropolia Bydgoska, sprawa miała być monitorowana, a interwencję miał podjąć miejski plastyk Marek Iwiński, kierując do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego wniosek o przeprowadzenie kontroli w zakresie prawidłowości przebiegu procesu budowlanego i zgodności z wymaganymi prawem przepisami.
Marek Iwiński przekazał nam, że właścicielka punktu kawiarnianego pytanie o możliwość postawienia obiektu skierowała do niego w maju. Odpowiedź była odmowna.
- Otrzymujemy różne propozycje zagospodarowania tej części miasta. Jednak nie na wszystko możemy się godzić. Niektóre rozwiązania są po prostu nietrafione, inne zaś - tak jak w przypadku tego kontenera - nie są zgodne z prawem miejscowym - wyjaśnia Marek Iwiński.
Nasz rozmówca podkreśla, że miejsce przyjazne bydgoszczanom byłoby mile widziane, jednak z uwagi na to, iż lokalizacja mieści się w granicach Parku Kulturowego Stare Miasto, musi być zachowana odpowiednia estetyka.
- Wcześniej był to zwykły, szary kontener. Pani starała się dostosować go do otaczającej go przestrzeni, ale kontener to kontener. Nie spełnia wymogów określonych zapisami prawa miejscowego. Rozmawiałem z dyrektorem Drukarni, że można by stworzyć miejsce przyjazne dla Bydgoszczy, ale po prostu nie w takiej formie - zaznacza Marek Iwiński.
Jak tłumaczy, najbardziej istotna jest zmiana stylistyki. Mogłaby to być np. bardziej otwarta, ładnie zaaranżowana przestrzeń, ze stylowymi stolikami, z kwiatami wokół... Zwłaszcza, że - zaznacza - punkt gastronomiczny jako forma działalności daje wiele możliwości wizualnej oprawy.
- My nie jesteśmy przeciw przedsiębiorcom. Po to mamy prawo lokalne, żeby porządkować miejską przestrzeń. Wiem, że Miejski Konserwator Zabytków skierował wniosek do PINB-u. Prawdopodobnie teraz zostanie nałożona kara na właściciela... A można było tego uniknąć. Prowadziliśmy przecież korespondencję... - dodaje Plastyk Miasta.
Nielegalny punkt w Bydgoszczy. Kto poniesie konsekwencje?
Jak poinformował nas Piotr Komiszak, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Bydgoszczy, obecnie rozpisywane są oględziny, które zostaną przeprowadzone w najbliższym czasie.
- Trudno mówić przed oględzinami o konsekwencjach, jakie mogą zostać wyciągnięte. Jest o jednak teren Drukarni, więc to z jej właścicielem będziemy prowadzili rozmowy, nie z właścicielką wspomnianego punktu - informuje Piotr Komiszak.
