[break]
- Roboty ciągną się już kolejny miesiąc. Żeby wjechać do Bydgoszczy od strony Błonia, szczególnie w godzinach rannych, trzeba stać w długich korkach. Kto odpowiada za prowadzone tam prace? - pyta nasz Czytelnik.
Jak twierdzi, remont się ślimaczy, bo często trudno tam zastać więcej niż jednego czy dwóch pracowników, czasami nawet z koparką.
Zastanawia go również fakt, że kilka miesięcy temu, dokładnie w tym samym miejscu, również rozkopano ulicę. - Czy to oznacza, że poprzednie prace były źle wykonane, czy też ktoś nie skoordynował prowadzonych na Szubińskiej inwestycji drogowych? - zastanawia się mieszkaniec Błonia.
Czekając na życzliwego
Zdaniem kierowców, utrudnienia w tym rejonie rzeczywiście są duże.
PRZECZYTAJ:Cierpliwości, kierowco
- Wyjeżdżając ze stacji benzynowej, u zbiegu ulic ks. Schulza i Szubińskiej, i chcąc skręcić w lewo, w stronę centrum miasta, naprawdę trudno włączyć się do ruchu. Ostatnio czekałem na tym wąskim przejeździe między dwoma pasami Szubińskiej kilka minut, zanim ktoś życzliwy się zlitował - opowiada nam jeden z kierowców. - W tym miejscu faktycznie kilka miesięcy temu prowadzone były jakieś roboty. Myślałem, że to koniec, ale okazało się, że ekipy remontowe wróciły - potwierdza nasz rozmówca.
Wodociągowa inwestycja
Za robotami na ulicy Szubińskiej, obok WZL nr 2, tym razem stoją nie drogowcy, ale Miejskie Wodociągi i Kanalizacja.
- Budowana tam jest kanalizacja sanitarna z przyłączami do trzech obiektów: hotelu „Ikar”, Cukierni Sowa oraz budynku przy ulicy ks. Schulza 1 - tłumaczy Marek Jankowiak, rzecznik MWiK. - Trudno mówić o tym, żeby termin zakończenia prac został przesunięty, bo inwestycja ma zostać oddana 6 grudnia. Wykonawca zapewnia, że zostanie on dotrzymany i nie ma żadnych opóźnień. Jeżeli nie, wówczas będziemy to wyjaśniać i się tłumaczyć - dodaje.
Wcześniej, jak twierdzi Marek Jankowiak, w tym rejonie Szubińskiej „wodociągi” nie prowadziły żadnych robót.
Remont z kłopotami
W tym roku kierowcy na Szubińskiej musieli liczyć się z wieloma utrudnieniami. W lipcu rozpoczął się remont ulicy na trzech jej odcinkach: od placu Poznańskiego do Połtyna, od Broniewskiego do ks. Schulza oraz od ks. Schulza do Żwirki i Wigury. Wymieniona została nawierzchnia, roboty objęły również remont zatok autobusowych oraz regulację wpustów do kanalizacji deszczowej.
Nie zabrakło jednak problemów. Inwestycja pierwotnie miała zakończyć się w sierpniu, ale termin kilka razy był przesuwany. Zastrzeżenia co do jakości wykonanych prac, przede wszystkim zapadnięcia się jezdni, miał Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznych. Ostatecznie wykonawca dopiero pod koniec października „rozliczył” się z remontem Szubińskiej.
W korku na Pięknej
2 grudnia ma natomiast zakończyć się remont Pięknej. Roboty, które rozpoczęły się w październiku, obejmują przebudowę ulicy przed skrzyżowaniem z Szubińską, wraz z przylegającymi ciągiem pieszym oraz zjazdami, wykonanie robót elektrycznych, polegających na przebudowie i zabezpieczeniu istniejących urządzeń energetycznych i oświetlenia drogowego oraz wykonanie odwodnienia - wpustów deszczowych. - Żeby wjechać w Szubińską, w korku trzeba stać w godzinach szczytu kilkanaście minut. Byle nie było jakichś opóźnień - powiedział nam jeden z kierowców.