Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyny odkryty basen w mieście przeżywa oblężenie

Redakcja
W jedynym odkrytym basenie w mieście kąpie się do 1500 osób na dobę. Skakać nie wolno
W jedynym odkrytym basenie w mieście kąpie się do 1500 osób na dobę. Skakać nie wolno Filip Kowalkowski
Administracja pływalni wprowadziła limity wejść do największego basenu - jednorazowo może się w nim chłodzić 70 osób. Nie wolno też skakać i - jak zawsze - pić alkoholu. Te zakazy bywają jednak łamane.

[break]
Agresywny i nietrzeźwy pływak postawił w niedzielę na nogi nie tylko ochronę obiektu, ale także policję i straż miejską. Awanturnika pacyfikowało bodajże ośmiu funkcjonariuszy.

- Nie mamy uprawnień, by zatrzymać takiego człowieka - tłumaczył zaniepokojonym klientom basenu jeden z ochroniarzy. „Czy na basenie jest bomba” - pytali ludzie na widok policyjnych wozów. Dariusz Białkowski, kierownik „Astorii” usprawiedliwia swoich ludzi. - Interwencja fizyczna mogłaby się skończyć różnie, na przykład roszczeniami finansowymi, żądaniem odszkodowania za potencjalne urazy ciała, dlatego w zapalnych sytuacjach wzywamy policję. Nasz system alarmowy działa tak, że na miejsce przyjeżdża także straż miejska, stąd ten tłum mundurowych przy wejściu na teren basenu. W tygodniu zdarzają się może dwa podobne incydenty.
Większość interwencji na „Astorii” związana jest właśnie z nadużywaniem alkoholu. Miłośnicy promili wchodzą na basen trzeźwi, ale później koledzy przekazują sobie alkohol przez płot.

Od początku sezonu na pływalni zdarzyła się jedna kradzież, a przynajmniej tylko o jednej administracja została zawiadomiona.
- Zalecamy zostawianie wartościowych przedmiotów w szafkach w holu, kluczyk przymocowany jest do opaski, którą można łatwo zapiąć na nadgarstku - mówi Dariusz Białkowski. - Tu przy szafkach jest kasa, obok stoją nasi ochroniarze, więc jest to miejsce bezpieczne.

Co z bezpieczeństwem w basenie? - W ostatnie upalne dni odwiedza nas nawet półtora tysiąca osób na dobę, ale oczywiście nigdy nie jest tak, że tysiąc bydgoszczan pojawia się w kasie jednocześnie, ani tym bardziej wchodzi do basenu - uspokaja nasz rozmówca. - Mamy cztery niecki, połowa jest przeznaczona dla najmłodszych. Ograniczyliśmy chwilowo korzystanie z głównej niecki do 70 osób jednocześnie, żeby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo kąpiącym się. Co do skakania, obowiązuje zasada, że można to robić tylko za zgodą ratownika i w miejscu przez niego wskazanym, jednak w obecnej sytuacji zdecydowałem się wprowadzić całkowity zakaz skakania.

Basen jest czynny od godziny 10 do 18 aż do końca wakacji. O przedłużeniu godzin otwarcia nie ma mowy.
- Potrzebujemy od czterech do sześciu godzin, by oczyścić wodę, która dzięki naszym zabiegom wygląda świetnie - tłumaczy kierownik. - Rozważymy jednak przedłużenie otwarcia obiektu we wrześniu, jeśli nadal będą upały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!