We wtorek prezydent Bydgoszczy poinformował na Facebooku, że miasto uzyskało pozwolenie na użytkowanie olimpijskiej Astorii.
- Teraz czas na testy, szkolenia pracowników, ostatnie wyposażenie i niebawem skaczemy do wody – zapowiada prezydent Rafał Bruski. O szczegóły zapytaliśmy w bydgoskim ratuszu.
W zależności od obostrzeń
Obiekt został już przekazany w zarządzanie miejskiej spółce Bydgoskie Obiekty Sportowe.
- Po zakończeniu szkoleń pracowników i przygotowaniu ostatnich elementów wyposażenia na początku listopada planujemy udostępnić basen mieszkańcom i sportowcom. To, czy uda się zrealizować te zamierzenia, zależy jednak od rozporządzeń rządu i wymogów sanitarnych – podkreśla Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.
Przypominamy, oprócz niecki basenowej w kompleksie funkcjonować będą m. in. przystań kajakowa, hala rozgrzewkowa, siłownia, szatnie, sale odnowy biologicznej, magazyny na sprzęt. Znajdą się tam również hangary na kajaki sportowe i rekreacyjne. Koszt zadania to ponad 100 mln zł.
Jak zapowiedział prezydent Rafał Bruski, otwarte zostały już także oferty w przetargu na basen na Miedzyniu. Miasto otrzymało 5 ofert.
Teraz, po ich analizie, potencjalni wykonawcy zostaną zaproszeni do aukcji elektronicznej, która pozwoli ostatecznie wybrać generalnego wykonawcę. Zamknięcie procedury przetargowej planujemy w listopadzie i jeszcze w tym roku podpisanie umowy na budowę, która potrwa około osiemnastu miesięcy – zapowiada Marta Stachowiak
Jak już informowaliśmy, basen ma powstać przy szkole na ul. Pijarów. Będzie to obiekt o powierzchni blisko 1600 metrów kwadratowych. Zaplanowano w nim dwie kondygnacje. Głównym elementem będzie basen sportowy o zmiennej głębokości 1,20-1,80 m i wymiarach 25x12,5 m, z sześcioma torami pływackimi wyposażonymi w bloki startowe. Niecka basenu sportowego zostanie wyposażona w tuleje z jednym podnośnikiem samobieżnym dla osób niepełnosprawnych. W kompleksie zlokalizowane zostaną też dwa brodziki o głębokości 15-30 cm z różnymi atrakcjami do zabawy, w tym pochylnią-zjeżdżalnią pomiędzy brodzikami. Dodatkową atrakcją basenu na Miedzyniu będą duże wanny SPA w strefie oddzielonej od basenu oraz strefie fitness. Przy obiekcie dobudowane zostaną także drogi dojazdowe z miejscami postojowymi, chodniki, oświetlenie i monitoring.
W Fordonie popływamy zimą. Być może
Trwają przygotowania do pierwszych odbiorów na nowym basenie na Tatrzańskim. Zimą, jeśli pozwoli na to sytuacja epidemiczna, obiekt zostanie udostępniony uczniom i mieszkańcom. Budowa parkingu przed nowym obiektem potrwa do grudnia.
Fordoński basen to duży, 3-kondygnacyjny obiekt o charakterze parku wodnego i powierzchni blisko 5 tysięcy metrów kwadratowych. Kompleks basenowy tworzą: 6-torowa niecka basenu pływackiego, wyposażona w dźwig dla osób niepełnosprawnych oraz niecka rekreacyjna i do nauki pływania.
Zaplanowano też wiele atrakcji, w tym: grzybek wodny, rwącą rzekę, ławeczkę z masażem, gejzer wodny z oświetleniem podwodnym, brodzik dla dzieci wymagających opieki rodziców ze zjeżdżalnią, wanny do hydromasażu, jacuzzi z oświetleniem podwodnym, zjeżdżalnię o długości około 58 m wyposażoną w multimedia. Basen będzie wyposażony w zaplecze przebieralniowo-natryskowe i sanitarne, kompleks SPA (2 sauny) oraz kompleks rekreacyjny (siłownia i sala fitness), a także widownię na 159 miejsc.
Pierwsze odbiory pozwolą wystąpić o pozwolenie na użytkowanie obiektu. Przed inauguracją prowadzone będą też badania jakości wody. Uczniowie oraz mieszkańcy będą mogli z niego korzystać zimą – jeśli tylko pozwoli na to sytuacja epidemiologiczna. Koszt prac budowlanych to ponad 33 mln zł.
