- Z niepokojem śledzę, jak przybywa liczba przeciwników Zjednoczonej Europy w Polsce. Przybywa ich po stronie młodzieży. Stoimy przed perspektywą Polexitu. Po 21 latach owocnego kontraktu z Unią pojawiły się siły, które chcą przerwać proces budowania bezpiecznej i zasobnej Polski. Nie możemy stać bezczynnie, z wiarą, że to Trzaskowski lub władze załatwią. Tak było w 2003 roku podczas referendum, kiedy to w Bydgoszczy zadecydowaliśmy o akcesji. Nie będzie silnej Polski w silnej Europie bez aktywności obywateli. "Oni" mają odwagę krzyczeć „precz z Unią”. Miejmy odwagę się gromadzić razem, by ich zagłuszyć wołaniem „pozostajemy w Europie” - tłumaczy Rulewski.
Dlatego w najbliższą sobotę, 24 maja o godz. 12.00 przy posągu Łuczniczki w Parku im. Jana Kochanowskiego postanowił zorganizować euromajówkę, aby zamanifestować przywiązanie do Unii Europejskiej w formie happeningu. Proponuje: dekorowanie barwami Polski i Unii Europejskiej Łuczniczki, wysłanie Europejskiej Pocztówki z Bydgoszczy, a przy okazji promocję swojej książki „Łuk Europejski”.
- Spodziewam się spontanicznych rozmów, w których wezmą udział liderzy bydgoskich projektów europejskich, dziennikarze i młodzież. Zapraszam nasze władze, mieszkańców i gości. Zachęcam do udziału wszystkich, zwłaszcza tych, którym zależy na wygraniu naszego miejsca w Unii Europejskiej. Proszę zabrać ze sobą otwartość, odwagę, argumenty, pytania, refleksje, pomysły, rodzinę, przyjaciół i poczucie wspólnoty! - apeluje Jan Rulewski.
