Niedawno na antenie TVN24 prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, poinformował, że np. leki antyretrowirusowe, które stosuje się w leczeniu chorych z HIV oraz leki na malarię (czego dowodzą dane Japończyków i Chińczyków), z umiarkowanym skutkiem, ale jednak, zmniejszyły śmiertelność chorych z koronawirsusem. Na stosowanie ich we Wrocławiu wyraziła zgodę Komisja Bioetyczna. Mogą być podane chorym za ich zgodą. To leki zarejestrowane, znane. Jak jest u nas?
- Nie ma leczenia przyczynowego dla wirusa SARS-CoV-2 - mówi dr nauk. med. Paweł Rajewski, prof. WSG, konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych dla województwa kujawsko-pomorskiego. - W sytuacji średnio-ciężkiego lub ciężkiego przebiegu COVID-19 czy zapalenia płuc w przebiegu choroby lub niewydolności oddechowej, stosuje się w ramach terapii eksperymentalnych leki na podstawie danych chińskich i rekomendowane w niektórych krajach europejskich wpływające pozytywnie na przebieg COVID-19. To leki przeciwmalaryczne - chlorochina, leki antyretrowiruswoe stosowane w terapii HIV/AIDS - darunawir/cobicistat, atazanawir, lopinawir/rytonawir oraz leki stosowane w terapii grypy - oseltamiwir.
Jak podkreśla dr nauk med. Paweł Rajewski, w razie niewydolnosci oddechowej z ciężkim zapaleniem płuc pacjent wymaga hospitalizacji w oddziałach intensywnej terapii z zastosowaniem respiratoterapii i ECMO.
Pojawiły się też informacje, że w razie gorączki, która jest jednym z objawów koronawirusa, lepiej przyjmować paracetamol niż ibuprofen, bo może on przyczynić się do cięższego przebiegu COVID 19.
- W postaciach o przebiegu łagodnym leczenie jest objawowe z zaznaczeniem rzeczywiście unikania ibuprofenu, który według dostępnych danych nie jest wskazany przy zakażeniu SARS-CoV-2 - potwierdza dr nauk med. Paweł Rajewski.
Jednocześnie konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych dla województwa kujawsko-pomorskiego zaznacza: - W mojej ocenie, w sytuacji zagrożenia życia pacjenta z COVID-19 nie mamy nic do stracenia i powinno się stosować leczenie nawet w ramach eksperymentu medycznego.
Przypomnijmy, że SARS-CoV-2 jest wirusem RNA. Ma kształt zasadniczo kulisty o średnicy 60-140 nm. Otoczony jest wyraźnymi wypustkami o długości 9-12 nm nadającymi mu wygląd podobny do korony. Zalicza się go do tzw. beta-koronawirusów. Jest podatny na działanie wszystkich rozpuszczalników lipidów, stąd tak ważna jest odpowiednia higiena rąk.
Tymczasem trwają prace nad szczepionką na koronawirusa. Pracuje nad nią zespół pod kierownictwem bydgoszczanki dr Marioli Fotin-Mleczek, dyrektor technicznej w niemieckiej firmie CureVac. Na postępy prac zespołu, którym kieruje Polka z nadzieją patrzy cały świat.
