Przerażeni skutecznością brytyjskich pocisków rosyjskie wojska za pomocą spawania zyskują dodatkowe opancerzenie swoich ciężarówek i czołgów.
Mowa o efektach wyrzutni rakiet NLAW, które skłoniły Rosjan na Ukrainie do dołożenia warstwy amatorskiego pancerza do swoich pojazdów. Broń przeciwpancerna nowej generacji (NLAW) odegrała kluczową rolę w osłabieniu rosyjskiego natarcia, zamieniając kolumny pancerne w złom.
Rakiety NLAW zyskały status kultowych wśród ukraińskich bojowników i wzbudziła strach w rosyjskich oddziałach. NLAW moga być używane w trybie strzelania bezpośredniego lub w pętli strzału znad głowy. Można zniszczyć każdy czołg jednym strzałem, uderzając go z góry. Wielu żołnierzy Putina, chcąc obronić się przed dwukilogramową głowicą, uzbroiło w prymitywny sposób transportowce, ciężarówki i czołgi.
Przypomina to najwcześniejsze dni wojny z udziałem czołgów, z metalowymi płytami, a nawet drewnianymi kłodami przymocowanymi do pojazdów opancerzonych w nadziei, że wcześniej zdetonują głowice, zapobiegając przebiciu kadłuba przez materiał wybuchowy.
Wielka Brytania wysłała już pory na Ukrainę ok. 10 tys. sztuk broni wyprodukowanej w Belfaście, wraz z systemami przeciwpancernymi Javelin, systemami obrony przeciwlotniczej Starstreak i wyrafinowaną amunicją krążącą Switchblade.
Zaletą NLAW jest i to, że wymaga niewielkiego przeszkolenia, zanim będzie można go użyć w walce.
