Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historyczne wybory samorządowe

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Bezpośrednio po odrodzeniu Rzeczypospolitej i przyznaniu Polsce praw do Pomorza rządy w Bydgoszczy objęła komisaryczna Tymczasowa Rada Miejska, zaprzysiężona w sierpniu 1920 roku.

Bezpośrednio po odrodzeniu Rzeczypospolitej i przyznaniu Polsce praw do Pomorza rządy w Bydgoszczy objęła komisaryczna Tymczasowa Rada Miejska, zaprzysiężona w sierpniu 1920 roku.

<!** Image 2 align=none alt="Image 160721" >

Jednak już na koniec następnego roku rząd wyznaczył termin wyborów do rad miejskich na Pomorzu. Było oczywiste, że 11 grudnia 1921 dojdzie w Bydgoszczy do rywalizacji pod hasłami przede wszystkim narodowymi. Tak też się stało. W pierwszych bydgoskich wyborach samorządowych jedyny raz w II Rzeczypospolitej większość polskich ugrupowań politycznych stanęła do wyborów wspólnie, tworząc Polski Komitet Wyborczy. Jak można było przypuszczać, bardziej plebiscyt niż wybory wygrali ci, którzy wygrać mieli, czyli PKW - 29 mandatów (na 60 miejsc), o 13 więcej niż NPR. Swoją pulę wzięli Niemcy - 11, przegranymi okazali się lewicowcy, dla których pozostały tylko 4 miejsca.

Najliczniej reprezentowana w PKW chadecja okazała się siłą polityczną numer jeden w naszym mieście aż do wojny. Tuż za nią plasowała się endecja.

<!** reklama>

W drugich wyborach międzywojnia, 11 października 1925 r., narodowej jedności już nie było, gdyż zarejestrowano 7 komitetów wyborczych. O 60 miejsc w radzie Bydgoszczy ubiegało się 364 chętnych. Lewica tym razem wystąpiła wspólnie. Na fali krytyki działania poprzedniej rady i ogólnego rozczarowania sytuacją gospodarczą zdobyła aż 14 mandatów.

Rekordowe rozbicie zanotowano podczas trzecich wyborów, 6 października 1929 r. Tym razem zarejestrowano aż 10 komitetów wyborczych z 12 zgłoszonych. Apogeum osiągnęła też liczba kandydatów do rady - siedmiu na jedno miejsce! W kolejnych kampaniach wyborczych w latach trzydziestych liczby te uległy zmniejszeniu.

Przez trzy pierwsze kadencje bydgoska rada miejska liczyła 60 radnych i działała po 4 lata. Począwszy od 26 listopada 1933 roku wybierano 48 radnych na 5 lat. Jakby klamrą spinającą wszystkie przedwojenne wybory było ponowne ożywienie haseł narodowościowych, towarzyszących kampanii przed wyborami 18 grudnia 1938 r., wobec wzmożonej aktywności za naszą zachodnią granicą i w środowiskach mniejszości niemieckiej w Polsce. Bydgoszczanie opowiedzieli się wówczas za następującym układem sił: 18 mandatów przypadło Stronnictwu Pracy (chadecja), 14 - Stronnictwu Narodowemu, po 7 Polskiej Partii Socjalistycznej i prorządowemu OZN-owi, tylko 1 miejsce zdobyli Niemcy! W składzie nowej rady znaleźli się m.in. Kazimierz Beyer
i Konrad Fiedler - jedyni radni aż pięciokrotnie wybierani przez bydgoszczan.

Była to najkrótsza ze wszystkich kadencji bydgoskiego samorządu, trwała tylko 8 miesięcy.

Wzorowi i zasłużeni

Pierwsze powojenne wybory rady miasta, nazwanej teraz Miejską Radą Narodową, miały miejsce dopiero... 9 lat po zakończeniu wojny! Pierwszą radę, zaraz po wyzwoleniu, powołano z urzędu: w większości byli to przybysze z Kongresówki, zaufani i sprawdzeni towarzysze, choć niemający specjalnego rozeznania w terenie.

Na wybory, a raczej plebiscyt, ludowa władza poszła dopiero całe dwa lata później, po reformie administracyjnej jesienią 1954 r., kiedy to zlikwidowano gminy i na 5 grudnia tegoż roku zapowiedziano pierwsze wybory do rad, które: „Przyciągną nowe setki tysięcy ludzi do bezpośredniego rządzenia krajem i umocnią bratni sojusz robotników i chłopów”.

W tych pierwszych powojennych wyborach do rad liczba kandydatów („wzorowych i zasłużonych obywateli”) nie mogła być większa od liczby miejsc! W 1954 r. wybrano ostatecznie dla Bydgoszczy 150 radnych i 50... zastępców radnych.

Bez skreśleń

Drugie wybory do rad odbyły się już po październikowym przełomie. W kampanii domagano się od nowych radnych utrzymywania ściślejszej więzi z wyborcami i zbierania się przynajmniej raz na kwartał. Jak można z tego wnioskować, wcześniej „wzorowi i zasłużeni obywatele radni” musieli być z tym na bakier...

Obowiązywało hasło zaproponowane przez Władysława Gomułkę rok wcześniej przy wyborach do Sejmu: „Dobrze spełni swój obywatelski obowiązek tylko ten, kto będzie głosował bez skreśleń”.

Po raz pierwszy i jedyny były to wybory... dwudniowe. 31 stycznia 1958 r. głosowano w tzw. okręgach przemysłowych, czyli w dużych zakładach pracy, których w Bydgoskiem wyodrębniono 17. Dopiero dwa dni później, w niedzielę, 2 lutego, do urn poszli „cywile”.

Od 1961 roku rozpoczął się regularny serial wyborów rad co cztery lata w połączeniu z wyborami do Sejmu. Takie kampanie miały miejsce pięciokrotnie. W tym okresie liczba kandydatów przekraczała liczbę miejsc średnio o 50 procent. Obowiązywała jednak zasada, że jeśli na karcie nikogo nie skreślono, to głos jest oddany na pierwszych kilka nazwisk, w zależności od liczby miejsc. Ten prosty pomysł okazał się nie dość, że wygodny, to jeszcze w praktyce gwarantował wybór „właściwych kandydatów”.

W schyłkowych latach PRL-u doszło do sytuacji, że o jedno miejsce ubiegało się nawet trzech kandydatów (1988). Obowiązywał klucz, mniej więcej połowę miejsc otrzymywali członkowie PZPR. Na publikowanych listach kandydatów na wszelki wypadek jednak nie podawano przynależności partyjnej, wymieniano jedynie wiek, zawód
i miejsce pracy.

Ceremoniał

Przed wyborami w 1965 r. (30 maja) miało miejsce w Bydgoskiem 112 spotkań z kandydatami, skrupulatnie obliczono, że uczestniczyło w nich 17 tysięcy wyborców. Informowano, że: „Trwa nacechowany obywatelską troską dialog między kandydatami na radnych i wyborcami”. Świadczyć to miało o „demokratyzmie naszego prawa wyborczego”.

Wyborom towarzyszył określony ceremoniał: dekoracje lokali wyborczych, urzędów, instytucji i witryn sklepowych, goździki dla pierwszych głosujących. Biuro dowodów osobistych było raczone specjalnym dyżurem w przedwyborczą sobotę, aby wszyscy 18-latkowie mogli zdążyć odebrać dowody i pójść na wybory.

Miejska Rada Narodowa Bydgoszczy była bardziej liczna niż w okresie przedwojennym, warto jednak pamiętać o znaczącym wzroście liczby mieszkańców. Z początkowych 150 radnych zmniejszyła się do 80 osób w 1958 r. i okresie późniejszym. W latach 80. bydgoskich radnych było 120.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!