Historia i teraźniejszość – od kiedy i ile godzin lekcyjnych?
Nowy przedmiot ma zostać wprowadzony w pierwszych klasach szkół ponadpodstawowych. Przemysław Czarnek zapowiadał już,, że przedmiot „historia i teraźniejszość” ma pomóc „odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków, które ma luki wiedzy z historii”.
W rozmowie Roberta Mazurka w RMF FM z ministrem edukacji zostały poruszone m.in. kwestie odchudzania podstawy programowej, podwyżek dla nauczycieli, ale także nowego przedmiotu, który – jak się okazuje – ma pojawić się w szkołach już od przyszłego roku szkolnego.
– Przedmiot będzie obowiązywał od 1 września 2022 roku w każdej szkole ponadpodstawowej. To będzie osobny przedmiot, obowiązujący w pierwszej klasie szkoły ponadpodstawowej – zaznaczył Przemysław Czarnek.
Dodał również, że obecnie podejmowane są decyzje na temat tego, ile godzin lekcyjnych „historii i teraźniejszości” będzie obowiązywało uczniów.
– Właśnie w tej chwili się to waży. Wczoraj było spotkanie ekspertów wraz z Panem ministrem Dariuszem Piontkowskim. Rozmawiano na ten podstaw programowych, ja w to nie wnikam, ponieważ nie jestem ekspertem od historii, natomiast planujemy, żeby to było co najmniej po jednej godzinie w pierwszej i drugiej klasie albo dwie godziny w klasie pierwszej – mówił minister edukacji.
Nowy przedmiot w szkołach
Przypomnijmy, że nowy przedmiot w szkołach zapowiadany był już przez Jarosława Kaczyńskiego podczas prezentacji programu Nowy Ład. Ponadto Przemysław Czarnek wielokrotnie zaznaczał, że jest potrzeba, by uczniowie uzupełnili wiedzę z zakresu historii współczesnej.
– Pokolenie dzisiejszych 20-latków ma ogromne luki w wiedzy o wydarzeniach z drugiej połowy XX w. Bez tej wiedzy są bardzo podatni na manipulację, nie znają mechanizmów, które na nich oddziałują – mówił minister edukacji w wywiadzie dla Tygodnika Sieci.
Minister @CzarnekP w @Tygodnik_Sieci: Jesteśmy gotowi, by odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków. Dlatego uczniowie od 1 klas szkół ponadpodstawowych dostaną nowy przedmiot, który będzie nazywał się „Historia i teraźniejszość”. pic.twitter.com/ztiuE8gsIh
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) October 18, 2021
Szef resortu edukacji zaznaczył, że młodzież nie uczy się historii od II połowy XX wieku.
– Nauczanie historii kończy się mniej więcej na II wojnie światowej, a o dalszych losach Polski, Europy i świata niewiele młodzi ludzie wiedzą – podsumował w RMF FM Przemysław Czarnek.
