Z jednej strony były to oczekiwania polityczne, streszczające się do prostego: by komunę szlag trafił. Z drugiej - nie brakowało oczekiwań ekonomicznych. Szczególnie rozczulił mnie postulat podbydgoskich rolników, by wiek emerytalny obniżyć do sześćdziesiątki. Historia chichocze, a może śmieje się do rozpuku, kiedy dziś za polityczną ekstremę - przynajmniej przez niektórych - uważany jest postulat powrotu do progu lat 65...
PRZECZYTAJ:Podczas remontu biura w centrum Bydgoszczy dokonano niezwykłego odkrycia
Zapewne i w tym roku, przy okazji kolejnej rocznicy porozumień sierpniowych, będziemy mieli okazję przypomnieć sobie ich treść. Warto zestawić je z rzeczywistością, którą przyniósł nam - czasem radosny w swym konsumpcjonizmie, a czasem dziki - kapitalizm. W tym kontekście zdumienie elit rządzących wynikiem ostatnich wyborów i sukcesem Pawła Kukiza jest całkowicie nieuzasadnione.