Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grek działa, nasi udają Greka?

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Koperty na ulicy malowanie grecka firmaDlaczego Grekom opłacało się malować koperty w Bydgoszczy, a lokalnym firmom nie?
Koperty na ulicy malowanie grecka firmaDlaczego Grekom opłacało się malować koperty w Bydgoszczy, a lokalnym firmom nie? Dariusz Bloch
Tempora mutantur... „Czasy się zmieniają, a my zmieniamy się z nimi”. To z Owidiusza. Owidiusz był Rzymianinem. Starożytni Rzymianie uczyli się kultury od starożytnich Greków. Do nowożytnych Greków nowożytni Polacy jeździli z kolei zbierać oliwki - w lepszych okolicznościach.

W gorszych okolicznościach nasi wegetowali tam na ulicach, szukając jakiegokolwiek płatnego zajęcia. Nierzadko spotykali się ze wzgardą lub byli haniebnie oszukiwani. Taką Grecję poznał mój dobry kolega, który po stanie wojennym ruszył w świat w poszukiwaniu lepszej przyszłości. Znalazł ją, ale dopiero za oceanem. Etap grecki do dziś wspomina jako koszmar.

Czasy się zmieniają... Zmieniają się coraz szybciej. Gdy kilkanaście dni temu pierwszy raz usłyszałem, że Grecy malują w Bydgoszczy koperty na ulicach w kolorach ich flagi państwowej, uznałem to za żart. A to najszczersza prawda! W dodatku nie wykorzystują do tego zadania wyłącznie Polaków. W firmie Georgios Maidis i Wspólnicy z bajecznej Krety tyrają na bruku i asfalcie także autentyczni Grecy.

Każdy z Polaków ma pewnie jeszcze w pamięci dramatyczne miesiące, gdy państwu greckiemu groziło bankructwo i jego członkostwo w Unii Europejskiej wisiało na włosku. Wiele się wtedy pisało o tym, jak to Grecy doili Unię, sami oddając się czynności, którą z kolei zapożyczyli od Włochów - dolce far niente, czyli słodkiemu nieróbstwu. A tu w Bydgoszczy firma Georgiosa Maidisa i Wspólników zbiera rewelacyjne opinie. W ocenie oferty na malowanie kopert, przeprowadzanej przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, Grecy uzyskali 97 punktów, podczas gdy niektórzy polscy konkurencji uciułali tych punktów mniej niż 70. Ba, zlecenie mimo najniższej ceny wykonują bez najmniejszych zastrzeżeń!

Zamiast greckiego dolce far niente, mamy więc teraz przy Grekach dolce vita - słodkie życie. Które jednak nie wszystkim jest w smak. Nasz reporter usłyszał ostatnio, że przetargowi na malowanie pasów zamierza dokładniej przyjrzeć się Rada Miasta.

Jarosława Wenderlicha, radnego PiS, interesuje na przykład, czy w postępowaniu przetargowym przedstawiono wymóg, by pracodawca zatrudniał pracowników na podstawie umowy o pracę. Mnie to nie intryguje, bo odpowiedź uważam za oczywistą. Jak długo może potrwać malowanie kopert w 300-tysięcznym mieście? Jeśli dobrze pamiętam, biało-niebieskie koperty zaczęły się pojawiać na bydgoskich ulicach na początku lata. Teraz chłopcy Georgiosa Maidisa są już blisko finiszu. I na te parę miesięcy miał ich grecki szef poprzyjmować na pełne etaty?

Oczywiście też jestem zdania, że w rywalizacji o zlecenia lekką preferencję powinny mieć firmy polskie, a nieco jeszcze większą - firmy z regionu, którego zlecenie dotyczy. Trudno było wszakże kierować się miłością do ziomków, jeśli ich oferta zdobywała mniej niż 70 punktów, podczas gdy grecka - 97. Być może doczekam się riposty, że polskie oferty były gorsze, bo płynęły od firm, które zatrudniają ludzi na umowy o pracę. Nie wykluczam, że to prawda. Przyjrzyjmy się jednak, jak to wpływa na rynek pracy, np. rynek usług budowlanych, okołobudowlanych i w ogóle tzw. fachowców. Jak ich potrzebujesz, to nikogo gotowego od razu do pracy nie ma. Niska pensja do pracy nie zachęca, a na wyższą polskiego szefa często nie stać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!