Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Graffiti wpisało się w krajobraz miast

Magdalena Czaja
Malunki na murach budynków już tak bardzo nie przeszkadzają. Organizowane są nawet konkursy na najlepsze graffiti.

Malunki na murach budynków już tak bardzo nie przeszkadzają. Organizowane są nawet konkursy na najlepsze graffiti.

<!** Image 2 align=right alt="Image 26087" >- Nie mamy problemów z grafficiarzami, można powiedzieć, że uspokoiło się. Nie ma skarg od ludzi. Z okazji Dni Janowca Wielkopolskiego zorganizowaliśmy konkurs na najlepszy malunek sprayem. Młodzi ludzie, którzy się zgłosili, mieli do tego wyznaczone miejsce i mogli popisać się swoimi talentami. Namalować mogli się do woli, nikt niczego im nie zabraniał - mówi Jadwiga Choinowska, wiceburmistrz Janowca Wielkopolskiego.

Pomysł na dekorację

Jeszcze kilka lat temu malowanie sprayem po ścianach za wszelką cenę starano się to zwalczać. Obecnie graffiti wrosły w krajobraz i już tak bardzo nie przeszkadzają. Piękny rysunek na ścianie już nie drażni.

Pani Alina, właścicielka sklepu motoryzacyjnego przy ulicy Sienkiewicza uważa, że nie przeszkadzają jej malunki na ścianach sklepu, pod warunkiem, że nie ma w nich wulgaryzmów oraz, że ci, którzy je tworzą, nie niszczą budynku.

<!** reklama left>- Kilka lat temu zadzwoniła do nas policja, że złapała kilku młodych ludzi na malowaniu sprayem na ścianie naszego sklepu. Okazało się, że są to nieletni chłopcy. Doszliśmy z nimi do ugody, bo ich rysunek wyglądał dość ciekawie. Kazaliśmy im go dokończyć. Od tego czasu wykonane przez nich graffiti widnieje na ścianie sklepu i nikomu nie przeszkadza - opowiada pani Alina.

Nie ma problemu?

Straż miejska zaznacza, że problem jest z położonym nad jeziorem amfiteatrem. - Jest on ciągle malowany, często wypisywane są wulgarne słowa. Budynek odmalowywany jest kilka razy w roku, ale jak tylko prace zostają wykonane, za kilka dni jest na nowo oszpecony. Jak do tej pory, nie udało nam się przyłapać nikogo na gorącym uczynku - mówi Piotr Michalik, komendant Straży Miejskiej w Żninie.

Prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Żninie, Wiesław Kwaśniewski, bagatelizuje sprawę malunków na ścianach budynków.

- Bardzo rzadko zdarza się, że ktoś zrobi sprayem jakiś napis czy rysunek. Nie zwracam na to uwagi, mieszkańcy też takich przypadków nie zgłaszają. W Żninie nie ma już problemu z grafficiarzami - twierdzi Wiesław Kwaśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!