Spis treści
Niebezpieczna sytuacja w szkole w Zakopanym
Dyrekcja szkoły już przed godziną 8 poinformowała o odwołaniu lekcji z powodu alarmu. Rzecznik Zakopiańskiej straży pożarnej Andrzej Król-Łęgowski, kilkoro uczniów, którzy wcześniej byli już w szkole zostali ewakuowani na zewnątrz budynku. Według doniesień prasowych przed rozpoczęciem lekcji w szkole było 11 osób, w tym 6 uczniów.
Ewakuowane osoby zostały objęte opieką medyczną przybyłego na miejsce pogotowia.
Co było przyczyną ewakuacji?
Nauczyciele zgłosili podejrzenie rozprzestrzeniania się w budynku szkoły drażniącej substancji.
Przy pomocy mierników stwierdziliśmy, że nie jest to gaz ziemny, a takie było podejrzenie z uwagi na ogrzewanie szkoły właśnie gazem ziemnym. Na miejsce została wezwana grupa z Krakowa, którzy specjalistycznymi miernikami mają stwierdzić co to za drażniąca substancja jest w budynku szkoły" - przekazał rzecznik straży pożarnej.
Trwają prace chemików nad ustalenie rodzaju i źródła niebezpiecznej substancji. Na miejscu pojawiła się także policja, która dba o bezpieczeństwo i pilnuje, aby nikt nie wszedł do budynku.
Kiedy trzeba ewakuować szkołę? Kto o tym decyduje?
To nie jedyna sytuacja, w której dyrekcja musi zawsze i szybko zareagować. Szkołę należy zamknąć a dzieci i nauczycieli ewakuować też w innych przypadkach. W przypadku ewakuacji szkoły podlegają ustawie o ochronie przeciwpożarowej oraz odpowiednim rozporządzeniom.
Za decyzję i przeprowadzenie ewakuacji w szkole odpowiada dyrektor. Nakazuje ogłoszenie alarmu i powiadomienie specjalistycznych służb ratowniczych. A także organizuje i kieruje akcją ratowniczą (ewakuacją), określa miejsce ewakuacji ludzi i ewakuowanego mienia.
To dyrektor także wprowadza zakaz wejścia i wjazdu na teren szkoły, czy nakazuje uruchomienie elementów zabezpieczenia procesu ewakuacji, w szczególności: otwarcie wyjść ewakuacyjnych, ochronę dokumentacji szkoły, wyłączenie zasilania instalacji elektrycznej.
Źródło:
