https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie zbudować nowy most tramwajowy? Ruszyły konsultacje wokół nowego połączenia Kapuścisk z Bartodziejami

Jarosław Reszka
Jedna z koncepcji zakłada wybudowanie mostu zaraz obok istniejącego mostu im. Kazimierza Wielkiego
Jedna z koncepcji zakłada wybudowanie mostu zaraz obok istniejącego mostu im. Kazimierza Wielkiego Dariusz Bloch
Miejska władza pyta lud prosty, gdzie wybudować nowy most na Brdzie i jaki on ma być. Odpowiem na to pytanie i ja. Stara mądrość uczy, że ubodzy powinni sprawiać sobie porządne rzeczy, bo nie stać ich będzie na to, by wymieniać je co rok.

O tej mądrości nie chciano pamiętać blisko dwadzieścia lat temu, gdy zapadały decyzje dotyczące mostu, w 2001 roku nazwanego imieniem Kazimierza Wielkiego. To była okrutna dla pamięci króla igraszka losu. Monarcha, który nadał Bydgoszczy prawa miejskie i o którym pisze się, że zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną, monarcha gigant doczekał się w Bydgoszczy upamiętniającego go liliputa.

Jeszcze w 1997 roku powstał wcale nie wielce ambitny, patrząc na rozmiary rzeki, ale realistyczny projekt budowy trzech mostów obok siebie. Dwa skrajne miały ponieść ruch samochodowy, środkowy - tramwaje. Skończyło się na jednym moście - samochodowym. Przegrał rozum, wygrały źle pojmowane oszczędności (już wtedy ostro krytykowano tę decyzję). Miasto zafundowało sobie codzienne korki w szczycie. Dziesięć lat temu obliczono, że w godzinach największego natężenia ruchu mostem Kazimierza Wielkiego przejeżdża średnio 1960 pojazdów na godzinę. Nie sądzę, by teraz było ich mniej. Takiej kawalkady aut nie mogą sprawnie ponieść dwa wąskie pasy ruchu.

Teraz Bydgoszcz ma zagwarantowane 258 mln złotych w większości unijnych pieniędzy na projekty tramwajowe. Trzeba je mądrze wydać. Przyczyną korków na moście Kazimierza Wielkiego jest nie tylko jego niewielka szerokość. Kłopot zaczyna się już na ulicach dojazdowych – wąskiej Planu 6-letniego na Kapuściskach i Kazimierza Wielkiego na Bartodziejach. Moim zdaniem, to tam należy skierować wysiłki budowlańców. Przewiduje to drugi wariant zmian poddanych konsultacjom. W tym wypadku na Toruńskiej nie powstaną dodatkowe skrzyżowania. Tuż obok istniejącego mostu postawi się drugi most drogowy, ale po którym pobiegłaby również nitka torów tramwajowych.

Dlaczego uważam, że jest to lepszy pomysł niż opisany w pierwszym wariancie, w którym drugi most drogowy powstałby obok istniejącego, a trzeci, tramwajowy, rowerowy i dla pieszych, kilkaset metrów bliżej centrum miasta, na wysokości ulicy Bałtyckiej?

Po pierwsze, nie przekonuje mnie koncepcja mostów przeznaczonych wyłącznie dla tramwajów, rowerów i pieszych. Szkoda pieniędzy na budowle o tak ograniczonym zakresie. Owszem, od kilku lat mamy taki właśnie most Władysława Jagiełły w śródmieściu (ten obok mostu Królowej Jadwigi), ale ruch na nim jest niewielki. Poza tramwajami z i do dworca mało pieszych i rowerzystów z niego korzysta – być może dlatego, że na Dworcowej rowerowe dolce vita się kończy.

Po drugie – i to jest chyba najważniejsze – most tramwajowy obok drogowych spowoduje, że wszystkie siły i środki zostaną wykorzystane w jednym miejscu. Daje to większe prawdopodobieństwo rozmachu przy budowie dróg dojazdowych i skrzyżowań niż gdyby trzeba było prowadzić prace w dwóch oddalonych od siebie punktach. Przecież o zmiany woła także skrzyżowanie, z którego wjeżdża się na most Kazimierza Wielkiego od strony Fordońskiej i Łęczyckiej. Tam skąpienie grosza absolutnie się nie opłaci. A warto pamiętać, że na nowe mosty w tym miejscu wydamy nie grosze, lecz około 80 mln zł. Mam też nadzieję, że konsultacje nie są formalną fikcją i mądrych argumentów ratusz wysłucha.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mia
KOMPLETNE BZDURY. Co ma piernik do wiatraka. Niech sobie drogowcy budują most dla samochodów na Kazimierza Wielkiego. Most tramwajowy powinien powstać przy Bałtyckiej. URozbudowa węzła rozjazdowego przy toruńskiej/Perłowej oraz dodatkowy most na przedłużeniu Bałtyckiej to szybkie połączenie dla pieszych i rowerzystów z Bartodziejami a dla tramwajów szybki wariant objazdowy w razie awarii przy Tesco czy R. Fordońskim. W góra 5 minut jesteśmy z powrotem tramwajem na właściwej trasie. Wariant drugi to objazd dla tramwajów zabierający minimum 12 minut! Poza tym przez most K. Wielkiego kursuje autobus linii 59 i tramwaj na jeden przystanek nie jest tam nikomu potrzebny. Ja jestem za trasą z mostem na Perłowej/Bałtyckiej wraz z nową pętlą tramwajową, która w razie awarii umożliwi nawracanie tramwajów ze wszystkich projektowanych kierunków. Uważam też, że wprowadzenie na skrzyżowania Fordońska/ K.Wielkiego i Toruńska węzła rozjazdowego doprowadzi do jeszcze większych korków, a w razie awarii sygnalizacji do totalnego paraliżu tych skrzyżowań. Wariant I z przedłużeniem Perłowej jest dla pasażerów tramwajów najbardziej korzystny i tylko ten powinien zostać wybrany.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski