W Wilczym Gardle pod Koronowem zginął 29-latek kierujący Yamahą R1. Osierocił małe dziecko. Według samych motocyklistów, to już czwarta ofiara pasa startowego.
- Widziałem wypadek Krzyśka. Sześć minut wcześniej rozmawiałem z nim. Chciał wypróbować motor o pojemności 1000 cm sześciennych, który zamierzał kupić. Kolega wziął jego „sześćsetkę”. Dojechali do końca pasa i zawrócili. Krzysiek miał pecha, bo auto jadące przed nim akurat wymijało inny motocykl. Uderzył w jego tył. Udzieliliśmy mu pierwszej pomocy, ale miał tyle obrażeń wewnętrznych, że zmarł w szpitalu - relacjonuje Krzysztof Piaskowski zwany w środowisku motocyklowym „Wiki”.
<!** Image 2 alt="Image 168485" sub="Nowe hondy bydgoskiej policji to maszyny, którymi jeździć mogą tylko specjalnie przeszkoleni ludzie
Fot. Archiwum">
Bydgoszczanin w feralną niedzielę 13 marca pojechał na pas startowy, żeby nieoficjalnie rozpocząć sezon. - I pomodlić się pod krzyżem Andrzeja, który zginął tu w kwietniu 2009 roku. Chwilę później wydarzyła się tragedia - dodaje nasz rozmówca. Według nieoficjalnych szacunków, była to już czwarta śmierć motocyklisty na pasie startowym w ciągu ostatnich dwóch lat.
<!** reklama>
Tymczasem motocykli na drogach przybywa. Popularne modele marki Yamaha czy Honda dostępne sa w cenie 10-15 tys. złotych. - Siadają na nie często ludzie, którzy nie mają pojęcia, jak się jeździ takimi maszynami. Bywa, że złe nawyki wynoszą ze szkół jazdy. Na przykład hamują tylnym hamulcem, podczas gdy w nowych modelach najskuteczniejsze jest hamowanie przednim. Nie mają świadomości, że motocykl potrzebuje więcej miejsca na wyminięcie przeszkody na drodze niż samochód. Kurs prawa jazdy nie robi jeszcze z człowieka motocyklisty z prawdziwego zdarzenia - mówi Przemysław Kopeć, współwłaściel bydgoskiej „Szkoły na dwóch kołach”, doszkalającej adeptów jazdy na jednośladzie. Szkoła kładzie również nacisk na ubiór i na pierwszą pomoc, np. jak ściągać kask poszkodowanemu, motocykliście, gdyż większość świadków się tego boi. Jednym z elementów szkolenia są filmy pokazujące wypadki z udziałem motocyklistów.
Pomysły na ukrócenie brawury drogowych piratów są bardzo różne. Jednym z nich jest wprowadzenie (od 10 lutego 2012 roku) nowych kategorii prawa jazdy na motocykl. Kategoria A1 tak jak teraz będzie na motocykle lekkie (do 11 kW), nowa kategoria A2 na motory do 35 kW. Kategorię A na wszystkie motocykle będzie można uzyskać od 24. roku życia, jeśli będzie to pierwsze prawo jazdy, albo od 20. roku życia, jeśli ktoś posiadał wcześniej co najmniej 2 lata prawo jazdy kat. A2.
W ubiegłym roku GDDKiA sfrezowała pobocza pasa startowego pod Koronowem. Miało to uniemożliwić nielegalne wyścigi motocyklowe. Ale użytkownicy drogi są innego zdania. - Droga jest węższa, a przez to mniej bezpieczna. Poza tym pozbyliśmy się zapasowego lotniska - uważa jeden z motocyklistów.
Bydgoska drogówka dostała właśnie trzy nowe hondy o pojemności 1000 cm sześc. Do „setki” rozpędzają się w 3,7 sekundy i są wyposażone m.in. w podgrzewane manetki. - Mogą jeździć nimi policjanci tylko po specjalnym przeszkoleniu. Do jazdy motorami lekkimi, do 650 cm sześc., wystarczy zwykłe prawo jazdy kategorii A - mówi kom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowa KWP w Bydgoszczy.