- Poprzedniego dnia przywiózł go jakiś mężczyzna, zapłacił za nocleg, około 100 złotych, rachunek wziął na siebie - opowiada pracownica hotelu. - Wczoraj rano przyjechał po niego. Mówił, że Francuz zatrzasnął wszystkie dokumenty w aucie i prosił o pomoc. Francuz akurat opuszczał nasz hotel. Krzyknęłam „To on!”. Mężczyzna nie wierzył, że padł ofiarą oszusta.
[break]
Patrick Halit grasuje w Niemczech i Polsce. Najczęściej udaje kierowcę ciężarówki, który nie ma dokumentów i pieniędzy, bo zostały w aucie, a tym akurat odjechał kolega. Naciąga ludzi na noclegi i pieniądze. Niedawno próbował nabrać kolejną osobę, opowiadając, że jest chory na raka i właśnie wyszedł ze szpitala. Pokazuje dokumentację medyczną. Jest bardzo sprytny i znakomicie zna ludzką psychikę. Jeśli ktoś zwątpi w jego jego historię, potrafi wyciągnąć teczkę z fakturami na przewóz towarów. Próbuje czasami wsiadać do samochodów rozmówców. Prawdopodobnie udaje, że kaleczy język polski, ale doskonale go rozumie. Posługuje się też francuskim i niemieckim.
W lutym tego roku zatrzymała go policja w Sztumie. Ale wyszedł ze względu na stan zdrowia.
W Bydgoszczy też już bywał. Raz nawet w tym samym hotelu, co wczoraj. - Przywiózł go wtedy młody chłopak. Kiedy zorientował się, że został oszukany, zgłosił sprawę policji - opowiada pracownica hotelu. Jego obsługa wydrukowała sobie nawet zdjęcie oszusta. Jest szczupły, w wieku ok 45-47 lat.
Na portalach społecznościowych powstały profile ostrzegające przed Halitem. Na Facebooku na założonym przez Michaela z Niemiec profilu „Patrick Halit Der Betrüger (oszust)” ludzie śledzą jego kroki w Polsce i w Niemczech, wymieniając się informacjami, gdzie ostatnio był. Według niemieckiego „Bilda” przeciwko Halitowi śledztwa prowadzą cztery prokuratury - w Hamburgu, Poczdamie, Erfurcie i Itzehoe. Czasami w hotelach melduje się jako swój podając adres... innych hoteli. Niemieccy dziennikarze szacują, że wyłudził w sumie ok. 18 tys. euro.
Halit w kwietniu br. pojawił się na bydgoskich Bartodziejach. „Dziś nabrał i mnie, i 20 innych osób! Wszyscy mu uwierzyliśmy. Miał wypis z pobliskiego szpitala i bardzo wiarygodną opowieść. Miał na sobie uniform firmy autokarowej” - alarmowała w internecie Marta. Halit próbował też wyłudzić pieniądze od właściciela sklepu przy Nakielskiej.
- Zatrzymaliśmy go w Bydgoszczy 12 kwietnia - mówi mł. aspirant Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Postawiono mu zarzut oszustwa. To faktycznie obywatel Francji.
Patrick Halit nie trafił jednak do aresztu - ze względu na zły stan zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"