Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fordońska spółdzielnia walczy z reklamami w swoich blokach

Redakcja
Podobno ludzie dzwonią ze skargą na źle działające kaloryfery - tak sugeruje w ogłoszeniu wywieszonym w blokach FSM firma wymieniająca grzejniki.
Podobno ludzie dzwonią ze skargą na źle działające kaloryfery - tak sugeruje w ogłoszeniu wywieszonym w blokach FSM firma wymieniająca grzejniki. Paweł Kędzia - archiwum
Kilka dni temu w klatkach schodowych Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej pojawiły się ogłoszenia adresowane, m.in., do osób starszych. FSM była czujna i natychmiast zainteresowała się treścią tych ofert.

Specjaliści od grzejników zaczęli anons tak: „W związku z licznymi telefonami od mieszkańców odnośnie niegrzejących prawidłowo grzejników oraz z wysokimi opłatami związanymi z systemem grzewczym, informujemy, że firma (tu nazwa) przeprowadza hurtową wymianę grzejników (...). Gwarantujemy zniżki dla emerytów i rencistów. Płatność można rozłożyć na dogodne raty bez zaświadczeń.”

Teraz spece od wymiany drzwi: „Uwaga lokatorzy. W najbliższych dniach, w związku z prowadzonymi pracami remontowymi, na terenie całego osiedla są przeprowadzane zapisy, na wymianę drzwi wejściowych do mieszkań. (...). Jest to specjalna usługa w formie zbiorowej. Lokatorzy ponoszą koszt wyłącznie za skrzydło drzwiowe po cenach fabrycznych. Autoryzowany montaż jest refundowany (gwiazdka odsyła na skraj kartki, a tam wyjaśnienie: „refundacja z ramienia inwestora”). Możliwość spłaty na książeczkę w płatnościach od 24 zł/msc.”.

Udało się nam skontaktować z firmą wymieniającą na osiedlu drzwi:

- Refundacja inwestora oznacza, że to my opłacamy koszt wymiany - mówi pracownik, bo z szefem nie można się skontaktować. Co z zarzutem, że ogłoszenie sugeruje, jakoby firma współpracowała ze spółdzielnią?

- Pierwsze słyszę, że coś takiego sugeruje. Każdy chyba potrafi czytać ze zrozumieniem, poza tym od tego jest spółdzielnia, żeby wyjaśnić swoim członkom, że tak nie jest. Można też zadzwonić do nas. Zasugeruję jednak szefowi, by w ofercie pisać nazwę naszej firmy.

Ogłoszenia wywieszono bez zgody spółdzielni, a dzikie komunikaty są usuwane na bieżąco. Miejsce opisywanych ofert zajęły natychmiast informacje - prośby o zachowanie ostrożności oraz apel do mieszkańców (wysyłany także za pomocą strony internetowej i Facebooka) o podzielenie się tym ostrzeżeniem z seniorami, którzy są szczególnie narażeni na pokusę tego typu ofert, których, co ważne, nikt w spółdzielni nie nazywa oszustwem.

- Przy okazji pojawienia się wspomnianych komunikatów, zdarzyły się pytania od mieszkańców, czy ogłaszające się firmy faktycznie współpracują z naszą spółdzielnią - mówi Iga Nowicka, specjalista ds. PR Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Bydgoszczy.

- Proszę zwrócić uwagę, że Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa w swoich ogłoszeniach zawsze podaje numer telefonu do administracji osiedla i adres strony internetowej, na której z wyprzedzeniem informuje się o planowanych pracach remontowych. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości prosimy o kontakt z administratorem nieruchomości, opiekującym się danym budynkiem - dodaje Iga Nowicka.

Drogowcy będą karać spóźnialskich wykonawców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!