Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flow znad Brdy

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Dwie dwudziestoletnie studentki dziennikarstwa, które praktykowały w „Expressie Bydgoskim”, zapytane na zakończenie stażu o największe wrażenia z pracy w dziale lokalnym, bez wahania wskazały na uczestnictwo w Przemarszu Kapeluszowym.

<!** Image 2 align=none alt="Image 215935" sub="Prezydenci Bydgoszczy też czują flow... [Fot. Dariusz Bloch]">

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpg" >Dwie dwudziestoletnie studentki dziennikarstwa, które praktykowały w „Expressie Bydgoskim”, zapytane na zakończenie stażu o największe wrażenia z pracy w dziale lokalnym, bez wahania wskazały na uczestnictwo w Przemarszu Kapeluszowym.

Dziewczyny z entuzjazmem opowiadały o niesamowitym odkryciu, jakim była dla nich ta kolorowa aktywność bydgoskich seniorów. I miło się ich słuchało, że dały się oczarować tej witalności pań (głównie) w mocno dojrzałym wieku. Młode osoby, na co dzień słuchające pewnie głośniejszej muzyki i garściami korzystające ze zdobyczy nowoczesnej techniki, dały się olśnić fantazyjnym kapeluszom, nawiązującym do niegdysiejszej elegancji. Studentki nie kryły podziwu, a uczestnicy pochodu nie wstydzili się wyjść na centralne ulice Bydgoszczy, często z mocno fantazyjnymi nakryciami głowy, by manifestować aktywną przynależność do miejskiej społeczności.<!** reklama>

Wielu ludziom może się to wydawać jakimś rodzajem obciachu, choć szczery podziw naszych praktykantek zdaje się temu zaprzeczać. Odwrotnie, pokazuje na zewnątrz Bydgoszcz jako miasto pomysłowe, pełne młodych - bez względu na wiek twórców - i świeżych projektów.

Tuż obok mieliśmy kolejną imprezę, która rozsławia oryginalnie Bydgoszcz, choć pewnie wielu bydgoszczanom nie przychodzi do głowy, że to przedsięwzięcie godne wyróżnienia. Bo może to passe, chwalić młodych ludzi, którzy zamiast jechać za ciężkie pieniądze na kiepski koncert Rihanny, wolą nad Brdą oklaskiwać ukraiński zespół folklorystyczny lub meksykańskich śpiewaków?...

A przecież uczestnicy i widzowie koncertów Bydgoskich Impresji Muzycznych to naprawdę wielka grupa ludzi - takich, którzy zamiast prostego wyznawania kultury pop, swe siły i talenty oddają sztuce etnicznej czy chóralistyce. To dopiero „Mlada krev”, by wykorzystać nazwę młodzieżowej orkiestry z Czech, którą nagrodził „Express”. Pałac Młodzieży zorganizował BIM już po raz 36. i ciągle nad Brdę ciągną w lipcu pielgrzymki młodych wykonawców z całego świata, którzy chcą tu być widziani i oklaskiwani.

A że widać już nas - kreatywnych, niebanalnych - świetnie na całym świecie, najlepiej świadczy globalny sukces klipu umieszczonego na YouTube przez studenta UTP, Adama Kołodziejczaka. W skrócie: realizator krąży po centrum miasta i zaczepia ludzi ze słuchawkami w uszach, pytając, czego akurat słuchają. I trafi się młody człowiek w czerni, z... „Jasną stroną życia” Monty Pythona w odtwarzaczu lub wiotkie dziewczęta, którym towarzyszy akurat AC/DC lub Iron Maiden... Niby nic, ale wszystko to jest świetnie dynamicznie zmontowane.

Filmik otwiera zestaw szybkich, atrakcyjnych ujęć bydgoskich rarytasów - Wyspy Młyńskiej czy opery. Wideo pana Kołodziejczaka to nie jego patent. Podobny projekt realizowano już w wielu miastach na świecie, ale prawie nigdzie - oprócz Nowego Jorku! - nie cieszył się on takim powodzeniem jak u nas (na YouTube ma już około 730 tysięcy odsłon). Szybko dostrzegli to eksperci, podkreślając, jak niewielkimi środkami przygotowano wybitną jakość promocyjną.

Trzeba oddać zresztą prezydentowi Bydgoszczy, że się przy okazji od razu znalazł. Natychmiast zaprosił do siebie autora internetowego przeboju i wręczył dobrą kamerę w prezencie. Słusznie, niech służy do kolejnych dowodów na to, że nad Brdą można działać niestandardowo. I dzięki temu widać, jak pięknie wyglądamy. 6,21 minuty „Czego słuchają bydgoszczanie” powinno być obowiązkowo zadawane wszystkim lokalnym malkontentom.

Nie tylko po to, żeby zobaczyli te śródmiejskie pocztówki, o których urodzie często zapominamy. Powinni zauważyć i docenić też tych słuchających różnorodnej, dobrej muzyki ludzi. Świetne dziewczyny i ciekawych facetów, których bez wstydu można by przekleić do podobnego klipu choćby o Nowym Jorku. Jest w nich świeżość, energia, jest radosne „noszenie", czyli - jak to się modnie określa - flow.

Zresztą, ten flow mają przecież i seniorzy paradujący w Przemarszu Kapeluszowym. Mają i widzowie, i organizatorzy BIM-u (a nawet, jak widać, prezydenci Bydgoszczy, bez obciachu nakrywający głowy zabawnymi kapeluszami). Zamiast marudzić, może, po prostu, trzeba mu się wreszcie poddać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!