Express pyta kandydatów o plany na kulturę. Maja Adamczyk: - Chcę stworzyć miasto akademickie

Każdy z komitetów wyborczych otrzymał te same pytania i możliwość prezentacji odpowiedzi na internetowej stronie "Expressu Bydgoskiego". Będziemy je publikować systematycznie, do czwartku, 4 kwietnia. W ostatni przedwyborczy piątek, 5 kwietnia, zebrane hasłowo odpowiedzi przedstawimy na łamach papierowego wydania EB. Dziś pytania i odpowiedzi dotyczące kultury. Odpowiada Maja Adamczyk z Europejskiej Lewicy.

Jak ocenia Pani aktualny stan bydgoskiej kultury?
Oferta kulturalna w Bydgoszczy nie jest dostosowana do zainteresowań młodych ludzi. Postuluję stworzenie miasta atrakcyjnego dla studentów, miasta akademickiego. Zniknęły festiwale i atrakcje organizowane w Myślęcinku, na Różopolu i w Fordonie.

Należy też zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie organizacja świąt narodowych ograniczała się do udziału urzędników, pomijani byli mieszkańcy. Opowiadam się za przywróceniem stanu sprzed kilku lat, kiedy mogliśmy wszyscy razem jednoczyć się w najważniejszych dla nas dniach.

Ponadto, miasto nie miało dla mieszkańców żadnej oferty na spędzanie sylwestra.

Należałoby również stworzyć ofertę umożliwiającą promocję bydgoskich talentów artystycznych i muzycznych. Brakuje u nas grantów na tego typu działania.

Uważam, że warto byłoby rozważyć rewitalizację muszli koncertowej w Parku Witosa.

Jakie nowe wydarzenia kulturalne powinny regularnie odbywać się w Bydgoszczy - co powinniśmy organizować w mieście i promować jako bydgoską markę?
Poza wyżej wymienionymi propozycjami, opowiadam się za regularnym organizowaniem w Bydgoszczy festiwali na Wyspie Młyńskiej, promujących lokalnych i krajowych muzyków. Takie wydarzenia są w innych miastach, np. znany w całej Polsce Open’er Festival w Trójmieście czy w Orange Warsaw Festiwal w Warszawie. Chciałabym również przeprowadzić negocjacje na temat przywrócenia Festiwalu Camerimage.

Ważne jest, aby podkreślić, że mamy „Rzekę Muzyki” stanowiącą idealny element lokalny, który należałoby bardziej wypromować. Festiwal Teatrów Ulicznych byłby również dobrym przedsięwzięciem przyciągającym turystów i mieszkańców miasta.