Jarosław Bukowski, skazany za fałszowanie delegacji ekswójt Łysomic, pracuje dla PKP Cargo. W innej państwowej spółce odnalazł się były poseł PSL, Andrzej Kłopotek z Chełmży.
Bukowski, skazany przez sąd na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu za to, że wyłudził od swojej gminy 1500 zł tytułem lipnych delegacji do Poznania i Sanoka, stracił funkcję gospodarza gminy. Nikt nie miał wątpliwości, że tak się musi stać. Zaufały mu jednak państwowe koleje. Został „kierownikiem projektu PKP Cargo SA”. W oficjalnym portalu internetowym miasta Grudziądza zachęca przedsiębiorców, by kontaktowali się z nim, jeśli interesuje ich transport kolejowy w Polsce i Europie. Podaje numer służbowej komórki. A wszystko to pod informacją o tym, że „spółka PKP Cargo zdecydowała o wybudowaniu nowoczesnego terminalu kontenerowego w Ostaszewie”. Czy Bukowski kieruje projektem o kryptonimie „Terminal”?
<!** reklama>- Tego nie ma w nazwie jego stanowiska. A żadne decyzje odnośnie terminalu w gminie Łysomice jeszcze nie zapadły. Jesteśmy na etapie pracy studyjnych - podkreśla Jacek Wnukowski, rzecznik PKP Cargo. - Czym zajmuje się pan Bukowski? Rzeczami biznesplanowymi, ogólnie projektowymi.
Były poseł PSL, Andrzej Kłopotek, dostał z kolei pracę w spółce ze 100-procentowym udziałem Agencji Rynku Rolnego (państwowej). Od 1 marca jest głównym specjalistą do spraw kontraktacji zboża w wąbrzeskim oddziale Elewarra. Spółka posiada 11 filii w kraju, dysponuje nowoczesnymi elewatorami, magazynami zbożowymi i młynami. Kłopotek, z zawodu kolejarz, po przegranych wyborach parlamentarnych wrócił do pracy w PKP. W jaki sposób znalazł posadę w Elwarze? - Zgłosiłem się i zostałem przyjęty. Zdecydowały moja znajomość terenu i komunikatywność. Kontakty z rolnikami w terenie ma jednak Kłopotek na razie utrudnione. - Dopiero robię prawo jazdy. Egzamin praktyczny chcę zdać na przełomie maja i czerwca - mówi. - Przygotowuję się także do zdawania matury.
