- To tylko ranking, nigdy nie może być obiektywny - mówią jedni. - To ważna wskazówka, jak szkoły pracują z uczniami - odpierają inni. Wczoraj został opublikowany po raz siedemnasty Ranking Szkół Ponadgimnazjalnych PERSPEKTYW. Zestawienie na 2015 rok obejmuje, w różnych proporcjach, podsumowanie wyników ubiegłorocznych matur (z przedmiotów obowiązkowych i dodatkowych), sukcesów w olimpiadach oraz - w technikach - wyniki egzaminów zawodowych.
[break]
- Adresatami rankingu są, przede wszystkim, uczniowie najstarszych klas gimnazjów, którzy już w czerwcu muszą wybrać taką szkołę, która doprowadzi ich do studiów i ułatwi zdobycie wymarzonego zawodu - tłumaczą autorzy zestawienia.
Takich informacji dostarczyć ma kilka zestawień (główny, z podziałem na województwa, na wyniki matur, szkoły olimpijskie itd.). Ich zasady ustaliła kapituła, złożona z przedstawicieli uczelni, dyrektorów okręgowych komisji egzaminacyjnych (OKE) i przewodniczących komitetów głównych olimpiad.
Toruń już nie jest pierwszy
Palmę pierwszeństwa w kraju (!) straciło w tym roku toruńskie Liceum Akademickie, które spadło na czwarte miejsce, niezmiennie jednak liderując ogólniakom w naszym województwie. Tuż za nim jest tu VI LO w Bydgoszczy, które też zanotowało spadek - z pozycji 20 na 29. Do pierwszej dwusetki listy ogólnopolskiej (jest na niej klasyfikowanych około 1500 szkół!) z Bydgoszczy weszły jeszcze trzy ogólniaki: I LO (miejsce 67, przed rokiem 87), Liceum Ogólnokształcące Towarzystwa Salezjańskiego (131 teraz, 153 przed rokiem) oraz II LO (197, 270 w roku 2014). Wcześniej na liście możemy jeszcze znaleźć inowrocławskiego „Kasprowicza” - tamtejsze I LO obsunęło się z 116 miejsca na 140.
- Tak naprawdę, to nie są znaczące różnice - komentuje Iwona Waszkiewicz, dyrektor Wydziału Edukacji i Sportu UM w Bydgoszczy. - Wszystko zawiera się w granicach tej samej normy. Sporo miejsc w górę może przesunąć się szkoła, posiadająca w określonym roku jednego olimpijczyka więcej. Analizując rankingi szczegółowe, zauważymy pewną specyfikę placówek - kryterium podbijającym wynik VI LO jest imponująca liczba olimpijczyków (szkoła jest pod tym względem dwudziesta w kraju - red.), I LO zyskuje na wynikach maturalnych („jedynka” awansowała pod tym względem w porównaniu z ubr. o trzydzieści pozycji - red.).
Mozolnie w zestawieniu wspinają się inne bydgoskie licea. „Czwórka” poprawiła wynik, ale ciągle lokuje się w grupie szkół poza pierwszą pięćsetką. - Rankingi nie odzwierciedlają sytuacji w szkole - uważa Katarzyna Kijewska-Południak. - Ta jest sumą wielu subiektywnych czynników, również atmosfery, o którą bardzo dbamy. Cieszę się, że maturę zdali u nas w zeszłym roku wszyscy uczniowie. Zestawienie „Perspektyw” jest dla nas jednym z elementów diagnozy procesu nauczania, ale nie przeceniałabym znaczenia tego rankingu. Oczywiście, gratuluję tym szkołom, które osiągnęły w nim sukces.
Ważne zawodowo
Na szczególne podkreślenie zasługują tymczasem wyniki bydgoskich techników. Do sukcesów Technikum Elektronicznego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. „Elektronik” poprawił nawet swoje znakomite ubiegłoroczne czwarte miejsce i jest w tym roku trzecią techniczną szkołą średnią w Polsce. Również egzaminy maturalne lokują Technikum Elektroniczne na pudle - w roku ubiegłym w tej subkategorii byli siódmi. Wielki postęp odnotowały natomiast na liście ogólnopolskiej: bydgoskie Technikum Chemiczne w ZS Chemicznych - 35 miejsce (w roku 2014 byli 70) oraz Technikum Budowlane w ZS Budowlanych - 90 (wcześniej poza miejscem 300!). W kategorii egzaminów zawodowych, wyróżnić należy również Technikum Elektryczno-Energetyczne w ZS nr 12 - elektrycy z Błonia uplasowali się na dziesiątej pozycji w kraju, choć jeszcze przed rokiem nie było ich w grupie 150 najlepszych.
Bydgoszcz wręcz stoi szkołami zawodowymi. W pierwszej dziesiątce tego typu szkół, mamy aż cztery placówki tego typu, w zestawieniu pojawiają się też Moglino, Inwrocław, Tuchola, nie ma natomiast... Torunia.
- Warto jednak spojrzeć również do szczegółowego zestawienia zawodów - podpowiada dyrektor Waszkiewicz. - Niektóre szkoły, z natury rzeczy, może nie mogą pochwalić się jakimiś wyjątkowymi wynikami matury, wybierają je bowiem uczniowie gimnazjum ze słabszymi ocenami, ale przygotowują, co najważniejsze, bardzo dobrych fachowców.