Ekspresowa sesja Rady Miasta Bydgoszczy. Zawieszenie opłat za parkowanie kosztowałoby ponad milion złotych [20 marca 2020]

Rekordowe 56 minut trwała piątkowa sesja Rady Miasta Bydgoszcz. Z powodu zagrożenia koronawirusem, nieobecni byli najstarsi wiekiem radni Bydgoszczy. - W związku z obecną sytuacją nieobecność jest usprawiedliwiona - powiedział prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

Na sesji poruszono temat działań miasta w związku z koronawirusem. Przewodniczący Klubu Radnych PiS Jarosław Wenderlich zwrócił uwagę na konieczność wprowadzenia w życie bydgoskiego pakietu antykryzysowego. Zaproponował, aby w skład takiego pakietu weszły następujące punkty:

• zwolnienie kierowców z opłat za parkowanie w centrum
• przywrócenie rozkładu jazdy autobusów i tramwajów jak w dni powszednie
• czasowe zawieszenie opłat dla przedsiębiorców za czynsz w lokalach użytkowych
• obniżenie stawki podatku od nieruchomości

Prezydent Rafał Bruski podał wyliczenia, według których zawieszenie strefy płatnego parkowania na okres 2 miesięcy kosztowałoby miasto milion 200 tysięcy złotych. Stwierdził też, że miasto będzie pomagać mieszkańcom, których dotyka kryzys związany z pandemią koronawirusa, ale możliwości finansowe miasta są ograniczone.

- Granice możliwości pomocy kończą się tam, gdzie nie ma już pieniędzy w miejskiej kasie. W pierwszej kolejności musimy mieć zabezpieczone środki na zwykłe funkcjonowanie miasta, np. utrzymywanie placówek szkolno-wychowawczych czy pomoc społeczną. Na te cele musimy mieć niezbędne minimum. Pozostałe pieniądze przeznaczamy na inwestycje. Każda dodatkowa ulga, którą wprowadzimy dla mieszkańców spowoduje, że inwestycji będzie mniej. W skrajnej sytuacji możemy dojść nawet do tego, że nie będą prowadzone żadne inwestycje - mówił Rafał Bruski.

Prezydent przypomniał też, że przyjęty na ten rok budżet miasta nie przewidywał wystąpienia tak potężnego kryzysu. - Ten budżet zakładał, że miasto będzie musiało wziąć 200 mln zł kredytu. Jeśli wprowadzilibyśmy wszystkie pomysły na pomoc mieszkańcom jakie się pojawiają, to musielibyśmy zaciągnąć jeszcze dodatkowe 100 mln zł więcej kredytu. Przypominam też, że polityka państwa ogranicza możliwości samorządów w kwestii zaciągania zbyt dużych kredytów, chodzi o to, aby uchronić samorządy przed nieodpowiedzialnością finansową - dodał Rafał Bruski.

Prezydent oświadczył, że miasto pomoże lokalnym przedsiębiorcom, których dotknął kryzys, ale: - Pomagamy tylko tym, którzy walczą o przetrwanie, tym, którzy tej pomocy naprawdę potrzebują. Między innymi dlatego sprawdzane będą oświadczenia majątkowe. Chcemy wesprzeć tych, którym grozi utrata całej pensji, nie jesteśmy w stanie pomóc każdemu, na przykład osobom, które utracą 10 procent swoich dochodów - zapowiedział Rafał Bruski.

Pomagamy tylko tym, którzy walczą o przetrwanie, tym którzy tej pomocy naprawdę potrzebują.

W odpowiedzi na argumenty prezydenta, radny Marcin Lewandowski (PiS) zaproponował, aby źródłem finansowania bydgoskiego pakietu antykryzysowego były pieniądze, które miały być przeznaczone na rozbudowę Opery Nova w Bydgoszczy. - Przesuńmy budowę czwartego kręgu Opery o rok. Zapisane na ten cel środki przeznaczmy na wspomniane punkty pakietu pomocowego - apelował randy Lewandowski.

Prezydent Bruski odpowiedział na to, że finansowanie czwartego kręgu Opery Nova jest rozpisane w budżecie na kilkanaście lat, w tym roku na ten cel zagwarantowano tylko 2-3 miliony, tymczasem zaproponowany pakiet antykryzysowy kosztowałby miasto kilkadziesiąt milionów.

Ostatecznie podczas sesji radni poparli wniosek o przekazanie 1 mln zł na pomoc w walce z koronawirusem.

Oprócz dyskusji o działaniach miasta w związku z koronawirusem, radni zajęli się też tematami, które były w porządku obrad dzisiejszej sesji. Przyjęte zostały uchwały w takich sprawach jak m.in.: rozszerzenie biletu uczniowskiego i biletu malucha na obszar gminy Dąbrowa Chełmińska, wysokość opłat za usunięcie i przechowywanie statków lub innych obiektów pływających na obszarze wodnym miasta Bydgoszczy czy program opieki nad zwierzętami bezdomnymi.