Rolnictwo ekologiczne ma do zaoferowania konsumentom żywność produkowaną w czystym środowisku, a przede wszystkim smaczną i zdrową.
<!** Image 1 align=right alt="Image 5140" >Rolnictwo takie (zwane też biodynamicznym, biologicznym lub organicznym) oznacza z definicji żywność bez sztucznych nawozów i syntetycznych środków ochrony roślin, bez antybiotyków, hormonów wzrostu i genetycznie modyfikowanych odmian.
Coraz więcej osób zaczyna kwestionować swoje nawyki żywieniowe, bardziej uważnie przyglądając się temu, co trafia na ich talerze. W końcu, jak twierdzili wielcy mędrcy Wschodu: jesteśmy tym, co jemy.
Czy jesteśmy skazani na produkty serwowane nam przez współczesne, wysokoschemizowane rolnictwo? Czy nie ma już żadnych innych możliwości?
Ekorolnik sztandarowy
Mieczysław Babalski, prowadzący wraz z żoną Aleksandrą gospodarstwo ekologiczne, współzałożyciel i przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Żywności Metodami Ekologicznymi EKOLAND - twierdzi, że takie wyjście istnieje. W dodatku jest smaczne, zdrowe i bezpieczne dla środowiska naturalnego. A jest nią rolnictwo ekologiczne. Babalski jest prawdziwym specjalistą w zakresie rynku ekoproduktów i samego ekorolnictwa. Nic dziwnego, skoro swoje gospodarstwo w Pokrzydowie koło Brodnicy prowadzi już od prawie 20 lat. Oczywiście metodami ekologicznymi.
- Wychowałem się na rolnictwie, w którym zawsze stosowało się bardzo dużo chemii – opowiada pan Mieczysław. - Dopiero nieco później, pod wpływem różnych inspiracji zacząłem poszukiwać takiego kierunku w rolnictwie, który byłby bardziej przyjazny człowiekowi i środowisku.
Kujawsko-Pomorskie w czołówce
W województwie kujawsko-pomorskim jest około 100 ekogospodarstw, które produkują 60-70 procent ekologicznej żywności w kraju. I tak naprawdę jest z czego być dumnym, bo produkcja żywności metodami ekologicznymi jest bardziej pracochłonna, wymagająca wiele cierpliwości oraz znajomości technik uprawy oraz ochrony przed chorobami i szkodnikami.
Istotą rolnictwa ekologicznego jest nieco odmienne podejście do gospodarowania, ponadto prawidłowa agrotechnika, płodozmian i nawożenie organiczne. Chwasty to zioła, które leczą glebę. Kiedy się pojawiają trzeba zastanowić się co z glebą jest nie tak – zwykli mawiać ekorolnicy.
Żywność ekologiczna, mimo dopłat, nie należy do najtańszych. Wiadomo - liczy się jakość. Natomiast właściciele sklepów z takim ekotowarem nie narzekają na brak zainteresowania ze strony klientów.
- Są to bardzo różne osoby: młodsi i starsi, emeryci i studenci, osoby szczególnie dbający o zdrowie np. wegetarianie - mówi Danuta Majcher z firmy „Zdrowie”, która prowadzi stoisko z ekożywnością w toruńskim Uniwersamie. - Bazujemy przede wszystkim na stałych klientach, w gronie których znajdują się również i profesorowie - twierdzi Grzegorz Siczek właściciel sklepu „Vita”.
Dobry czas dla ekorolników
W Polsce występują bardzo korzystne warunki do produkcji metodami ekologicznymi, zdecydowanie lepsze niż w wielu krajach zachodnich, gdzie gleba jest poważnie wyniszczona przez intensywne nawożenie. Plony polskich ekorolników są większe niż wielu ich europejskich kolegów po fachu, co sprawia, że są oni w czołówce Europy. Obecnie jest najlepszy czas na przejście na rolnictwo ekologiczne w Polsce - zachęca prezes EKOLANDU. Szczególnie, że decydujący się na przestawienie się na taki sposób gospodarowania może liczyć na wyższe dotacje z Unii Europejskiej. Jednak Mieczysław Babalski podkreśla, że początki są bardzo trudne - dopóki gleba nie zregeneruje się, plony mogą być niższe nawet o 50 procent.
Argumenty ekorolników
Rolnictwo ekologiczne, oprócz nieco innego podejścia do gospodarowania, kultywuje również stare odmiany drzew owocowych lub zapomniane gatunki zbóż, takich jak chociażby orkisz, który był uprawiany już 4,5 tysiąca lat temu.
- Produkty rolnictwa ekologicznego nie zawierają szkodliwych czynników przeciwko człowiekowi, są bezpieczne dla zdrowia, ponieważ nie sa modyfikowane genetycznie - argumentuje Mieczysław Babalski. Wszak już Hipokrates - prekursor współczesnej medycyny, twierdził: niech pożywienie będzie twoim lekarstwem.