Ciekawe, co pod nosem mruczą sobie potomkowie szwoleżerów, forsujący „schody” łączące ulicę Toruńską z Bośniacką. Cudzysłów postawiłem z dwóch powodów: po pierwsze schodów te „schody” nie przypominają, po drugie: przejście tam jest zabronione - przynajmniej w teorii. Więc co mówią moi rodacy na schodach? Może „Merde!”, jeżeli pamiętają generała Cambronne, który tak odpowiedział pod Waterloo na propozycję poddania. A może coś zupełnie innego pod adresem innego „cesarza”...
PRZECZYTAJ:Projekt schodów od Kujawskiej na Wzgórze Wolności gotowy