https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci nie mają z nami łatwo

Piją piwo, bo tata pije. Palą „trawkę”, bo celebryci w telewizji mówią, że to daje wolność. Młodzi robią jedno i drugie, żeby być na towarzyskiej fali.

Piją piwo, bo tata pije. Palą „trawkę”, bo celebryci w telewizji mówią, że to daje wolność. Młodzi robią jedno i drugie, żeby być na towarzyskiej fali.

<!** Image 2 align=none alt="Image 172620" sub="Spożywanie alkoholu, nawet przez bardzo młodych ludzi, jest często nieodłącznym elementem spotkania towarzyskiego Fot. Dariusz Bloch">Wyniki międzynarodowego badania zachowań zdrowotnych nastolatków stawiają włosy na głowie. Wynika z nich, że co piąty piętnastolatek przynajmniej raz w życiu już się upił. 35 procent ma doświadczenia z alkoholem (podobnie jak 17 procent 13-latków i 6 procent 11-latków!).

- Dzieci od najmłodszych lat z telewizji czerpią fałszywy przekaz o magicznej sile środków chemicznych - tłumaczy Robert Rejniak z Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii, ekspert od uzależnień. - Dowiadują się, że pigułka dostępna bez recepty uśmierzy ból, pomoże się odchudzić, poprawi samopoczucie. Potem obserwują celebrytów, ochoczo przyznających się do palenia marihuany, która jest „cool” i daje wolność. Widzą też ojca, który kłótnię z szefem neutralizuje w domu piciem piwa czy czegoś mocniejszego.

<!** reklama>To sprawia, że używki stają się dla nich naturalnym narzędziem rozwiązywania własnych problemów. Dodatkowo, jeśli tego nie robią, stają na straconej pozycji wśród rówieśników, „pęka”, narażają się na wyrzucenie poza towarzyski nawias.

- Wiek inicjacji z alkoholem i narkotykami dramatycznie się obniżył - mówi ekspert. - Kiedyś 17 lat na początek szokowało, dziś są to i 11- i 13-latki. Trafiają do naszej poradni ze szpitala dziecięcego 13- i 15-letni pacjenci po ostrym zatruciu alkoholowym. I absolutnie nie jest to problem rodzin patologicznych. Około 10 procent pochodzi z tych środowisk. Reszta ma wykształconych, dobrze sytuowanych rodziców, a przy okazji i pieniądze na picie i narkotyki. To dorośli, nasze postawy, mają na nich ogromny wpływ.

Iwona Waszkiewicz, dziś dyrektorka Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Bydgoszczy, wcześniej kurator oświaty, ale też nauczycielka i dyrektorka prestiżowego VI LO, nie spotkała się z zarzutami, że system oświaty pozostaje wobec tej sytuacji bierny. - Wielu dyrektorów szkół zachowuje się w sposób zdecydowany, gdy zderza się z takimi zachowaniami. Nie udają, że nie ma problemu. Szkoła jest też odpowiedzialna za profilaktykę, edukację w tym względzie. I to się naprawdę dzieje. Świetnym przykładem jest tu VII LO i szereg ich działań zatytułowanych „Żyj, nie ulegaj, walcz”. Jednym z naszych zadań jest Miejski Program Wychowawczy, w którym zwalczanie tej patologii znajdzie zdecydowany wyraz. I mamy nadzieję, że w jego realizacji wezmą udział także rodzice.


Opinia

<!** Image 3 align=right alt="Image 172621" >Robert Rejniak, specjalista psychoterapii uzależnień, pedagog, ekspert Ministerstwa Zdrowia

Gdyby można mieć pewność, że ktoś 3 razy zapali marihuanę, potraktuje to jako modę, pokoleniowe doświadczenie, a potem z tego wyrośnie, powiedzielibyśmy, że nie ma o co kruszyć kopi. Ale co drugi z chorych leczących się w przychodni leczenia uzależnień w młodości miał właśnie taki pogląd. I można to uogólnić. Nie ma bezpiecznego spożywania piwa czy popalania „trawy”. Eksperymentowanie bardzo młodych ludzi z tymi używkami musi nas niepokoić, musi wywołać reakcję.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
anonim
Potwierdzam fakt że żadne z osób ze zdjęcia nie ma mniej niż 17 lat. Mówienie o 13-latkach zmuszonych pojechać do szpitala po zatruciu alkoholowym jest w tym momencie grubo przesadzone. Wbrew pozorom nasze pokolenie też ma mózgi i nie pozwala na tyle na ile może pić osobom zbyt młodym, a jeśli już przez własną głupotę piją, to staramy się im pomóc. Poza tym, no właśnie, gdzie mamy się podziać żeby spokojnie wypić sobie piwko? W pubach przebicie ceny to 200% a czasem nawet i 300% więc wolimy kupić taniej spokojnie sobie wypić i porozmawiać. Nie robimy burd, problemów a fakt picia w wieku 17 lat chyba nie jest znany od dziś. Co do trawki, to nieprawda że jak się zapali 3 razy to nagle się uzależnia. Sam znam przykłady ludzi który palą od 5 lat raz na 2-3 miesiące i nie mają najmniejszej ochoty zacząć palić więcej, a to że w takim postępowaniu są przypadki uzależnień nie jest żadnym argumentem. A że się ją pali. Hmm jakby nie patrzeć najzdrowszy narkotyk. W małych ilościach (do 1g raz na 1-2 miesiące) nie powoduje praktycznie żadnych uszczerbków na zdrowiu.

Pozdrawiam
Szczególnie anonimowego fotografa który niezbyt dyskretnie robił zdjęcia zza płotu po drugiej stronie Brdy.
P
Patron Młodych
Drogi Panie Redaktorze. Jak widać na załączonym zdjęciu, żadne z nas nie spożywa alkoholu, więc nie rozumiem dlaczego zdjęcie, międzyinnymi mojej osoby, zostało wstawione przy takim artykule. Nie jest to miłe uczucie zobaczyć siebie przy "nieprawdziwym" artykule. Jeśli redakcja tak interesuje się spożywaniem napojów wyskokowych wśród młodzieży to niech do nich wychodzi a nie robi zdjęcia z ukrycia.

z poważaniem, Będący na zdjęciu.
A
Anonimowa88
Jak mi wiadomo to ludzie przebywajacy tam nie maja lat 13 najmłodsi maja niecale 18. Wiec upokażacie ich jak by klej wąchali
Gdzie dzisiejsza młodzież ma sie podziać?
Do Vegi? gdzie wszyscy chodzą powyginani od Amfetaminy ??
Co do zielska! To wina państwa, w końcu zrobili legalizacje więc niech się nie dziwią,że 90% społeczeństwa chodzi pod wpływem trawy...Jak macie jakiś problem to napiszcie do prezydęta a nie piszecie,że ile ludzi przyjeżdza do szpitali pod wpływem narkotyków. Sami do tego państwo doprowadza...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski