Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorka stanie przed radą?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Działalność Anny Lewandowskiej, dyrektorki Szpitala Miejskiego, budzi wiele skrajnych emocji. Niektórzy twierdzą, że nowa szefowa pogrąża miejską placówkę. Inni, wręcz przeciwnie, że ją uzdrawia.

Działalność Anny Lewandowskiej, dyrektorki Szpitala Miejskiego, budzi wiele skrajnych emocji. Niektórzy twierdzą, że nowa szefowa pogrąża miejską placówkę. Inni, wręcz przeciwnie, że ją uzdrawia.

Przewodniczący Rady Miasta Roman Jasiakiewicz zaproponował, by podczas najbliższej wrześniowej sesji przedstawiona została pełna informacja dotycząca szpitala.

- Instytucja budzi zainteresowanie prawie każdego bydgoszczanina - uzasadnia Roman Jasiakiewicz, przewodniczący Rady Miasta. - Spotykam się z pracownikami i lekarzami, słyszę dużo skarg. Pani dyrektor nie chciała spotkać się z ordynatorami, a jej działania doprowadzą do tego, że odejdą ze szpitala wybitne i znane postaci. Nie daję jednak wiary w to, że pani dyrektor działa z premedytacją. Czekam na odpowiedź.

<!** reklama>Na to dyrektor Anna Lewandowska ma czas do przyszłego tygodnia. Roman Jasiakiewicz uważa, że wątpliwości mogłaby rozwiać publiczna dyskusja. Podobnie twierdzi Piotr Król, przewodniczący opozycyjnego klubu radnych PiS.

- Do mnie też dochodzą skargi. Podobnie jak wielu radnych chciałbym wiedzieć, co w szpitalu się dzieje - mówi radny Piotr Król.

Odmienne zadnie ma przedstawiciel Platformy Obywatelskiej i jednocześnie przewodniczący komisji zdrowia. - Gdyby pan przewodniczący uczestniczył w posiedzeniu naszej komisji, miałby informacje - mówi radny Jakub Mikołajczak. - Szpital „kładł” poprzedni zarząd. Pani dyrektor wyprowadza go na zero. Nie od razu uda się odpracować 30 milionów straty.

Radna Anna Mackiewicz, członek rady społecznej „miejskiego”, dodaje, że największe kompetencje ma prezydent miasta.

- Niestety, nie pierwszy to prezydent, który odsuwa od siebie sprawę szpitala - uważa radna Anna Mackiewicz. - Prezydent powinien być przewodniczącym rady społecznej.

Prezydent Rafał Bruski staje po stronie Anny Lewandowskiej.

- Mam nadzieję, że Pana pismo (...) wynika z troski o los placówki, a nie jest wyłącznie wynikiem rozmowy z byłym, kilkuletnim jej dyrektorem, panem Krzysztofem Tadrzakiem, do której doszło w ostatnim czasie - oświadcza prezydent Rafał Bruski. - Przypomnę tylko, a wynika to jednoznacznie ze sprawozdań finansowych, że to właśnie w okresie sprawowania funkcji dyrektora przez Krzysztofa Tadrzaka skumulowana strata szpitala wzrosła o wiele milionów złotych. Tylko za ostatnie dwa lata zanotował stratę w kwotach odpowiednio 6 i 8 mln złotych.

Prezydent Bydgoszczy przyznaje, że podejmowane przez Annę Lewandowską decyzje nie wszystkim odpowiadają.

- Zaburzają istniejący, wygodny dla wielu, ale często patologiczny, zastany stan rzeczy, naruszają interesy osobiste wielu osób - są jednak konieczne, o ile ma zostać osiągnięty podstawowy cel, jakim jest ustabilizowanie sytuacji finansowej placówki - stwierdza prezydent Rafał Bruski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!