Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj bydgoszczanie dostali medale za pomoc w ujęciu rabusia

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Komendant wojewódzki policji insp. Krzysztof Zgłobicki i radny Michał Sztybel wręczali medale Pawłowi Kęcikowi i Markowi Rupiewiczowi
Komendant wojewódzki policji insp. Krzysztof Zgłobicki i radny Michał Sztybel wręczali medale Pawłowi Kęcikowi i Markowi Rupiewiczowi Dariusz Bloch
Paweł Kęcik, taksówkarz, i Marek Rupiewicz, zwyczajny bydgoszczanin, dostali wczoraj medale za pomoc w ujęciu rabusia. Opowiadali o tym, jakby nic się nie stało.

- Byłem w czytelni, przeglądałem codzienną prasę - opowiada 62-letni Marek Rupiewicz. - Nagle wpadła do środka pani prowadząca czytelnię, powiedziała, że na bank był napad i nie mamy wychodzić... Nie posłuchałem, wstałem od biurka i wyszedłem...
[break]

Wsiadł do taksówki

Przypomnijmy: do napadu na placówkę bankową przy ul. Curie-Skłodowskiej doszło 27 kwietnia. Sprawca grożąc kasjerce pistoletem hukowym zażądał wydania pieniędzy. Następnie z łupem wsiadł do taksówki i odjechał. - Dzięki informacjom przekazanym przez przypadkowych świadków, policjanci w okolicach Torunia zatrzymali podejrzanego o dokonanie tego przestępstwa - mówi Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji.

Skuli kajdankami

- Byłem już pod bankiem, kiedy wyszedł sprawca - opowiada Marek Rupiewicz.

- Miał bawełnianą reklamówkę. Odwrócił się na chwilę i spojrzał na mnie... pobiegłem za nim. Oddalał się. ściągnął z głowy kominiarkę. Przy bloku przy Mazurskiej 4 czekała na niego taksówka... Pan Marek wrócił do agencji. Na miejscu już byli policjanci. Opowiedział im, co widział...

- Pracuję od 1 kwietnia tego roku, to był mój 18 dzień w pracy, akurat byłem po nocce - mówi 23-letni Paweł Kęcik. Jest taksówkarzem w „Łuczniczce”.

- Pasażer nie wyglądał na kogoś, kto obrobił bank. Był bardzo spokojny. W czasie jazdy dostałem wiadomość tekstową z centrali, że będzie się ze mną kontaktować policja. Zadzwonił telefon. Miałem odpowiadać tylko „tak” lub „nie”. Policjant wypytał mnie o numer taksówki, wygląd pasażera. Chwilę potem zauważyłem, że jedzie za nami czarna vectra. Policyjna, to łatwo rozpoznać... Pasażer chciał się zatrzymać na stacji benzynowej w Przysieku. Wysiadł, pytał mnie, czy czegoś nie chcę do jedzenia... Podjechali policjanci, tamtego zatrzymali gdzieś jak uciekał. Mnie skuto. Może myśleli, że jestem wspólnikiem, wiadomo, taka praca...

„Czułem niepokój”

Zatrzymany w Przysieku ma 17 lat. Policjanci udowodnili mu jeszcze dwa inne napady - na placówki przy Gdańskiej i na Szwederowie.
- Nie można obojętnie przechodzić wobec takich zdarzeń, bo za moment samemu można stać się ich ofiarą - mówi Marek Rupiewicz.
- Czułem niepokój, ale trzeba go było opanować - mówi młody kierowca taksówki.

Obaj dostali wczoraj z rąk insp. Krzysztofa Zgłobickiego, komendanta wojewódzkiego policji, medale „Pomagamy Sobie Wzajemnie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!