https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siedemnastolatek obrabiał banki. Wpadł po ostatnim napadzie

Wojciech Mąka
Siedemnastolatka zatrzymano na stacji benzynowej w Przysieku. Miał przy sobie zrabowaną w banku gotówkę i... pistolet startowy, którym sterroryzował pracownice placówki przy Curie-Skłodowskiej
Siedemnastolatka zatrzymano na stacji benzynowej w Przysieku. Miał przy sobie zrabowaną w banku gotówkę i... pistolet startowy, którym sterroryzował pracownice placówki przy Curie-Skłodowskiej policja
Policjanci w końcu złapali podejrzanego o wiele napadów. Okazało się, że to siedemnastolatek.

Do ostatniej kradzieży - z fatalnym dla napastnika finałem - doszło w poniedziałek, tuż po godzinie 11. Dyżurny oficer policji w Bydgoszczy odebrał telefon ze zgłoszeniem napadu na placówkę przy ul. Curie-Skłodowskiej. Jak później ustalono, do banku wszedł zamaskowany mężczyzna. Miał coś, co przypominało broń. Wymierzył ją w pracownicę placówki i zażądał wydania pieniędzy. Dostał gotówkę w banknotach 50-, 100- i 200-złotowych. Uciekł.

PRZECZYTAJ:Dwa napady na placówki bankowe w Bydgoszczy. Czy stoi za nimi ten sam sprawca?
[break]

Pech chciał, że wychodzącego z obrabowanej placówki widział przypadkowy świadek, który natychmiast powiadomił policję o napadzie.
Mężczyzna przekazał funkcjonariuszom wszystkie możliwe szczegóły - w tym rysopis oraz informację, że napastnik po wyjściu z banku wsiadł do czekającej na niego taksówki.

Ustalenie numeru pojazdu było kwestią paru chwil. Dyżurny przekazał taksówkarzowi - prawdopodobnie za pomocą SMS-a - instrukcje, dotyczące zachowania i dalszego postępowania. Wszystkie informacje przekazano także policji z Torunia, ponieważ właśnie w tym kierunku taksówka jechała.
Zaskoczonego napastnika policjanci zatrzymali na stacji benzynowej w Przysieku. Okazało się, że autor napadu na bank ma... siedemnaście lat. Znaleziono przy nim zrabowaną gotówkę. Broń, którą się posługiwał, okazała się... pistoletem startowym.

To jednak nie wszystko. Policjanci zebrali dowody na to, że ten sam 17-latek w ubiegłym tygodniu napadł na dwie inne placówki bankowe w Bydgoszczy.

- Wczoraj zatrzymany trafił do prokuratora, który rozszerzył mu zarzuty o dwa poprzednie napady na placówki przy Gdańskiej i Wiatrakowej - potwierdza Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP.

Przypomnijmy, w miniony poniedziałek do napadu doszło o godz. 9 rano. Z relacji świadków wynikało, że wszedł tam zamaskowany, ubrany na sportowo mężczyzna i bronią próbował sterroryzować obsługę. Z napadu nic nie wyszło, bo mężczyzna został wypchnięty z placówki przez jednego z klientów. Godzinę później napastnik pojawił się w punkcie u zbiegu ulic Wiatrakowej i Traugutta. Tym razem napad był udany, ale - jak twierdzi policja - zrabowanej gotówki nie było dużo.

Dziś prokurator najprawdopodobniej będzie wnioskował do sądu o aresztowanie 17-latka.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
też byd
Z taką mentalnością to tylko nadaje się ten przestępca na stołek marszałka województwa! Jak po 12 latach wyjdzie na wolność to godnie zastąpi obecnego łysego gęsiarza i nawet w czynach niewiele będą się różnić...
b
byd
On pochodzi z miasta, gdzie od dziecka wpaja się, że trzeba okradać Bydgoszcz. Za parę lat pewnie zostanie radnym albo prezydentem swojego miasta.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski