Deyna i Boniek doprowadzili ją do dwóch najwiekszych sukcesów w historii: brązowych medali mistrzostw świata. A dokąd zawiedzie nas Lewandowski? Jeszcze niedawno wielu kibiców psioczyło, że „Lewy” w biało-czerwonej koszulce to cień asa - kiedyś Borussii, później Bayernu.
PRZECZYTAJ:Polacy pokonali Irlandię 2:1 po golach Krychowiaka i Lewandowskiego
Teraz nikt już chyba nie będzie go krytykował. Lewandowski to trzy bramki w dwóch arcytrudnych meczach ze Szkotami i Irlandczykami, meczach, w których - dosłownie - nie daliśmy się wykosić z Euro 2016 we Francji. Ale Lewandowski w tych ostatnich dwóch meczach to nie tylko strzelec wyborowy. Widać go było wszędzie, podejmował kluczowe decyzje, wspierał i mobilizował kolegów. Prawdziwy guru i lider!