Dobry rok dla miasta i gminy

Koniec roku to zawsze czas podsumowań i bilansów. Jakie było minionych 12 miesięcy? - zapytaliśmy Sławomira Napierałę, burmistrza miasta i gminy Nakło.<!** Image 2 align=none alt="Image 202348" sub="Fot. Iwona Matusiak">

Jak ocenia Pan mijający rok?

Był to dobry rok, chociaż odczuliśmy skutki szerokiego kryzysu gospodarczego na świecie. Objawiło się to u nas, między innymi, spadkiem sprzedaży gruntów pod zabudowę mieszkaniową oraz mniejszą sprzedażą mienia, mimo to możemy zaliczyć go na plus.

Co uznałby Pan za tegoroczny sukces?

Przede wszystkim, zakończenie budowy basenu miejskiego Naqarius oraz optymalizację kosztów jego utrzymania, dzięki temu, że basen przekazaliśmy spółce Nakielskiej Administracji Domów Mieszkalnych. W porównaniu z innymi tego typu obiektami przynosi mniejsze straty, czyli nie trzeba do niego miesięcznie dużo dopłacać, a tego wszyscy, również ja, obawialiśmy się. Obiekt ma dobrą promocję i jest wykorzystywany przy różnych okazjach, czego dowiodła ostatnia impreza mikołajkowa. Krok po kroku zbliżamy się również do zakończenia budowy nowych obiektów sportowych na stadionie miejskim oraz do zwieńczenia rewitalizacji parku Sobieskiego, która zakończy się na wiosnę przyszłego roku.

Inwestycji pomimo kryzysu było jednak sporo...

Wybudowaliśmy kilka kilometrów kanalizacji i sieci wodociągowej, rozpoczęliśmy budowę kanalizacji w Ślesinie, w Występie prace zaczną się wiosną przyszłego roku. Jest wiele działań, które zrobiliśmy z wykorzystaniem środków zewnętrznych, jak na przykład zrekonstruowanie sali balowej w pałacu w Potulicach. Udało się też pozyskać środki na wykonanie projektu budowy parku przemysłowego w Paterku, na uzbrojenie terenu o powierzchni 30 hektarów. Do sukcesów zaliczyć możemy też remont dachu na szkole w Występie. Pozyskaliśmy też 300 tysięcy i przy niewielkim udziale własnym wyremontowaliśmy wszystkie drogi osiedlowe w Minikowie. Odnowiony został też parking na ulicy Poznańskiej, na Łokietka. Nowe oblicza zyskało wiele ulic.

Co trzeba było odłożyć na później?

Cały czas w przygotowaniu jest największa inwestycja, czyli budowa obwodnicy. Dzisiaj możemy powiedzieć, że fizycznie jej budowę rozpoczniemy w roku 2013 i myślę, że nic nam już nie powinno w tym przeszkodzić. Zamierzamy zrealizować pierwszy odcinek, od ulicy Nowej, poprzez budowę nowego wiaduktu kolejowego, nazywanego cukrowym, aż do ulicy Potulickiej. Jest to trudne zadanie, dlatego wymaga od nas ostrożnego planowania, aby wykluczyć ryzyko i minimalizować niebezpieczeństwa związane z tego typu dużymi zadaniami. Jest duża presja społeczeństwa, aby inwestycję wykonać i my zdajemy sobie z tego sprawę.

Dużym problem są zawsze drogi.

Wiem i zdaję sobie sprawę z tego, że dla mieszkańców ważny jest stan dróg gminnych. W miarę możliwości będziemy je oczywiście remontować. Natomiast muszę powiedzieć, że budowa obejścia będzie pochłaniała wiele środków i musimy mieć to na uwadze, że pieniądze będą kierowane właśnie tam. Ograniczeniem jest też dla nas to, że w tej chwili wszystkie działania musimy wykonywać w obrębie środków własnych. Nie możemy liczyć na żadne kredyty, w przyszłym roku również nie będziemy mogli się nimi posiłkować.

Jakie są, według Pana, prognozy na 2013 rok?

Będzie to rok trudny, pierwsze tego przejawy mieliśmy już przy konstruowaniu projektu budżetu. Realne środki finansowe, którymi będą dysponować samorządy w przyszłym roku będą niższe, a wszystko spowodowane jest mniejszymi wpływami. Ten rok będzie od nas wymagał dużej odpowiedzialności w wydatkowaniu pieniędzy. Będziemy kontynuować rozpoczęte inwestycje, podstawowym zdaniem będzie jednak budowa obwodnicy. Mamy zaplanowane nowe przedsięwzięcia, ale ich realizacja będzie zależała od środków, jakimi będziemy dysponować. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to do planu finansowego wprowadzimy korekty.<!** reklama>

Czego życzyłby Pan mieszkańcom na 2013 rok?

Wszystkim mieszkańcom gminy i Nakła życzę przede wszystkim dużo zdrowia, spełnienia wszelkich planów życiowych, aby ten nadchodzący rok był dla nas wszystkich dobrym rokiem.