Dobra rewolucja w ADM

Po latach dyskusji nareszcie wiadomo: Administracja Domów Miejskich nie rozpadnie się na dwie spółki. Lokatorzy mieszkań komunalnych mogą więc spać spokojnie.

ADM zarządza około 25 tys. lokali. Znajdują się one w 2 tys. budynków i 200 obiektach niemieszkalnych. ADM administruje też 750 wspólnotami mieszkaniowymi.

<!** reklama>Pomysłów na rozruszanie skostniałej struktury spółki było wiele. Ostatni, ćwiczony od lat, zakładał utworzenie spółki córki. Miała ona przejąć bardzo dochodowe zadanie - zarządzanie wspólnotami. Sceptycy mówili wówczas, że realizacja takiego projektu oznacza szybki koniec spółki matki i ostateczną zagładę domów komunalnych. Zwłaszcza tych w złym stanie technicznym, w których mieszkają najubożsi bydgoszczanie. Przewidywano bowiem, że brak dochodów z zarządzania wspólnotami mieszkaniowymi uniemożliwi przeprowadzanie remontów najstarszych kamienic. Same wspólnoty też miały wiele wątpliwości...

- Przedstawiliśmy zarządom projekt utworzenia spółki z udziałem większościowym ADM - wyjaśnia Anna Zarzycka-Rzepecka, prezes ADM. - Jednak po rozmowach postanowiliśmy odstąpić od tego planu. Nie wiem, czy na zawsze. Na razie będziemy się przyglądać.

Zamiast spółki córki od 1 lipca zacznie funkcjonować specjalna jednostka, zajmująca się wyłącznie administrowaniem nieruchomościami wspólnotowymi.

- Zmiana ta nie będzie wiązała się z podwyżką opłat - obiecuje Anna Zarzycka-Rzepecka i dodaje, że funkcjonowanie ADM w nowej strukturze będzie tańsze. Dodatkowe pieniądze będzie można zatem przeznaczyć na remonty.

O utworzeniu Rejonu Obsługi Mieszkańców ADMWM z siedzibą przy ulicy Toruńskiej i filią przy ulicy Modrakowej wszystkie wspólnoty zostaną powiadomione.

- W mieście będzie niebiesko - zdradza pani prezes, informując o początku wielkiej kampanii promocyjnej. Na budynkach, także komunalnych, pojawią się plakaty, ponieważ wydzielenie jednostki dla wspólnot nie jest jedyną planowaną zmianą.

Od lipca przestaną istnieć cztery z dziewięciu rejonów, a ich obecne siedziby zostaną wynajęte.

Docelowo każdy komunalny budynek oraz każda nieruchomość wspólnoty ma mieć swojego administratora, osobiście odpowiedzialnego za ich stan. Pracownicy ADM właśnie rozpoczęli szkolenia.

- ADM to nie urząd, musimy walczyć o klienta - oświadcza Anna Zarzycka-Rzepecka.