Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobiega końca rekultywacja skażonych terenów po byłej nasycalni w Solcu Kujawskim

Marek Chełminiak
Jest to pierwszy w Polsce przypadek rekultywacji zdegradowanych chemicznie terenów bez wywożenia ziemi
Jest to pierwszy w Polsce przypadek rekultywacji zdegradowanych chemicznie terenów bez wywożenia ziemi Marek Chełminiak
Nowatorska metoda, zastosowana pierwszy raz w Polsce, pomaga usunąć skutki skażenia terenu dawnej nasycalni podkładów kolejowych.

Nasycalnia podkładów kolejowych działała w Solcu Kujawskim od 1873 od roku i była jedną z najstarszych tego typu firm w Polsce. Podkłady nasycano olejem kreozotowym, zawierającym bardzo szkodliwe związki, takie jak fenole, antracen, naftalen, fenatranen i pirydyny. Niektóre z nich mają większy ciężar właściwy od wody. Dlatego opadają na spód podziemnej warstwy wodonośnej. Inne mieszają się z wodą. Nie wiadomo, ile oleju impregnacyjnego wsiąkło w ziemię.

W 2005 roku solecki zakład zamknięto. Niestety, po ponad 120 latach działalności firmy pozostało 16,44 ha skażonych terenów i zbiorniki pełne chemikaliów. Jako, że teren należy do gminy, miejscowy samorząd musiał podjąć decyzję, co z tym zrobić. Na szczęście udało się uzyskać 25,5 mln złotych dotacji z Unii Europejskiej na rekultywację skażonego terenu nowatorską metodą, niestosowaną dotąd w Polsce. Zanieczyszczony grunt jest płukany, a potem poddawany bioremediacji, czyli działaniu bakterii pożerających szkodliwe substancje. Efekty prac są monitorowane na bieżąco, a kolejne próbki badane w niezależnym laboratorium.

Najbardziej skażony grunt wydobywa się aż do głębokości wody podziemnej i poddaje procesowi płukania. Kilka koparek, zaopatrzonych w specjalne łyżki, przeciera i wstępnie oczyszcza skażoną ziemię, która następnie jest składowana na specjalnej pryzmie i poletkach do remediacji. Tam polewana jest biopreparatem, przygotowywanym na miejscu, z wykorzystaniem namnożonych mikroorganizmów glebowych występujących na rekultywowanym terenie.
Jest to pierwszy w Polsce pierwszy przypadek rekultywacji zdegradowanych chemicznie terenów bez wywożenia ziemi.

- Prace rekultywacyjne powoli dobiegają końca. W tym roku chcemy je zakończyć, choć proces oczyszczania gleby będzie jeszcze trwał, ponieważ grunt jest nasączony bakteriami pochłaniającymi materiały ropopochodne. Wyniki próbek pobranych w miejscu rekultywacji są coraz lepsze - mówi Teresa Substyk, burmistrz Solca Kujawskiego.

- Cieszymy się, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zgodził się na zastosowanie tej nowatorskiej metody. Dzięki temu uda się nam odzyskać duży teren - dodaje.

W miejscu dawnej nasycalni najpierw stworzone zostaną planty, a po całkowitym usunięciu szkodliwych substancji powstaną tam tereny sportowo-rekreacyjne, ze stadionem, boiskami, kortami, placami zabaw, skate-parkiem, górą saneczkową i parkingami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!