Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do lekarza specjalisty czeka się coraz dłużej

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Dramat: czas oczekiwania chorych onkologicznie na radioterapię nadal wynosi 3 miesiące, do poradni hematologicznej rok, a do kardiologicznej prawie 4 miesiące.

Dramat: czas oczekiwania chorych onkologicznie na radioterapię nadal wynosi 3 miesiące, do poradni hematologicznej rok, a do kardiologicznej prawie 4 miesiące.

<!** reklama>

Pod koniec sierpnia odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Uczestniczył w nim Maciej Pakulski, zastępca do spraw medycznych prezesa NFZ. „Express” zdobył stenogram z tego posiedzenia.

- Co powoduje, że szczególne pogorszenie sytuacji, jeśli chodzi o dostępność do usług, mamy w województwie kujawsko-pomorskim? - pytała poseł Anna Bańkowska.

Poseł Anna Bańkowska, jak nam wyjaśniła, cytowała wówczas dane z raportu NIK i podobnie jak poseł Teresa Piotrowska, która również pytała m.in. o ciągle pogarszające się statystyki w naszym województwie, odpowiedzi jeszcze nie otrzymała. „Express” także zapytał centralę NFZ o przyczyny oraz o to, czy bydgoski oddział był kontrolowany pod kątem rozdysponowania pieniędzy. Niestety, przez ponad dwa tygodnie rzecznik NFZ nie miał czasu, żeby odpowiedzieć. Natomiast Jan Raszeja, rzecznik bydgoskiego oddziału, wyznał, że w Bydgoszczy takie statystyki nie są znane.

<!** Image 3 align=none alt="Image 222326" sub="Kolejka do poradni w bydgoskim 10 Szpitalu Wojskowym z Polikliniką(Fot.: TYMON MARKOWSKI)">

NFZ unika udzielania odpowiedzi prawdopodobnie dlatego, że sytuacja naprawdę staje się coraz bardziej niepokojąca.

W Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im Biziela w ubiegłym tygodniu do poradni endokrynologicznej zapisywano pacjentów na... kwiecień 2015 roku. Poradnie okulistyczna i diabetologiczna rejestrowały chorych na listopad 2014 r. a hematologiczna (zajmująca się leczeniem schorzeń krwi, w tym białaczki) zapisywała pacjentów na październik 2014 r.

Jeszcze bardziej dramatyczna sytuacja jest w Centrum Onkologii. W kolejce na oddział radioterapii czekają 234 osoby. Dziennie pomaga się w nim 10 chorym, a to oznacza, że pacjenci zapisani w kolejce czekają ok. 3 miesięce. Na wizytę w poradni radioterapii czeka 3.589 pacjentów. Na wykonanie tomografii komputerowej czeka 1504.

- Nie podajemy czasu oczekiwania, bo to tylko chwyt marketingowy NFZ - wyjaśnia Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii. - Fundusz liczy zawsze miesiąc do tyłu, dlatego jego rzecznik Jan Raszeja podaje nieprawdziwe zaniżone statystyki. My na swoich stronach publikujemy liczbę osób.

Na liście do poradni onkologicznej jest 4.388 nazwisk, a na wizytę do chirurga onkologa zapisano 1.312 pacjentów.

- W dziale zabiegowym na operację czeka 181 kobiet z nowotworem piersi. To jest już dramat! - mówi Zbigniew Pawłowicz. - Pieniądze są, ale bydgoski NFZ nie bierze pod uwagę migracji. Mamy aż 20 procent pacjentów spoza naszego województwa.

Zbigniew Pawłowicz przypomina, że do 2010 roku ówczesny dyrektor oddziału NFZ pod koniec każdego kwartału negocjował ze szpitalem warunki zapłaty za migrację i podpisywał aneksy do kontraktu.

- Gdyby NFZ racjonalnie zarządzał pieniędzmi, gdyby płacono nam za pacjentów spoza województwa, nie byłoby kolejek. Wszystkich przyjmowalibyśmy w ciągu 14 dni - oświadcza Zbigniew Pawłowicz. - Niestety, ze strony funduszu nie ma chęci do rozmów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!